|
.. nawet golebie na balkonie sa przeciwko mnie , gruchaja sobie na moich oczach . fuck.
|
|
|
i gdy juz myslalam ze wszystko jest na dobrej drodze, znalazlam prace zajecia myslalam ze mam wszystkie zaliczone i w sumie nauka zycia bez ciebie mi wychodzila. dostalam telefon przed zajeciami, dziendobry pani M. niestety wspolpraca z nasza firma nie jest teraz mozliwa, .. i blablabla. chwile pozniej wiadomosc ze zabraklo paru godzin by zaliczyc semestr. i kolejny telefon i te slowa - czesc kochanie, jak bede wracac wpadne na kawe do naszego domu .- jak kurwa sie jebie to wszystko naraz.
|
|
|
i nagle gdy przestalismy ze soba mieszkac, i jestesmy od siebie bardzo daleko - potrafimy ze soba rozmawiac ,smiac sie z najmniejzabawnych rzeczy . opowiadac o tym jak minal nam dzien w pracy, czy o tym kto jechal z nami dzis w autobusie, nawet potrafimy zadzwonic do siebie tylko po to by powiedziec sobie ze leci nasz ulubiony serial, a nasze kazde spotkanie daje nam wiecej radosci niz to budzenie sie obok siebie kazdego poranka . - nie wiem czy to jest milosc, wiem jedno potrzebujemy czasu by nauczyc sie zyc jednym zyciem .
|
|
|
to szczescie nie polegalo , na fakcie posiadania mezczyzny , lecz na tym ze po mimo tysiaca kobiet z ktorymi byl .. zawsze wracal to tej jedynej ..
|
|
|
a teraz , zamiast wyjsc z domu i cieszyc sie swoja wolnoscia, niezaleznoscia siadam na fotelu otulajac sie kocem , pije gorace kakao i dobijam sie kazdym wspomnieniem ktore mi pozostalo...
|
|
|
a gdy zobaczylam cie w moich drzwiach , nie poczulam nic , nie bylo tej magii.. moj poziom endorfin sie nie zmianil . - chociaz tesknie kazdej nocy za twoich zapachem , chyba nauczylam sie zyc bez ciebie .
|
|
|
to jak milosc z filmu , gdzie pierwszy pocalunek odbywa sie w deszczu
|
|
|
rozlazyla koc na balkonie, bylo to dosyc dziwna scena z jej zycia . bo co za glupiec rozklada koc na balkonie tylko po to by siasc i czekac. - czekala moze na reakcje na kogos zainteresowanie , ale wiedziala ze wokol niej nie ma nikogo, jest tu zupelnie sama . rozkoszowala sie kubkiem kawy , jakby miala byc to ostatnia przyjemnosc w jej zyciu . i tak czekala , sumienie nie pozwalalo jej wejsc do srodka... wiedziala ze nawet gdyby miala czekac pare dni, miesiecy , czy lat, bedzie w tym samym miejscu czekala, na zmrok i deszcz - bo deszczowa noc to najpiekniejsza chwila ktora dawala jej sile do zycia ... strach przed sama soba nie pozwalal jej wykonac kroku w przod ani w tyl .. dlatego czekala .. tylko po to by nadal zyc .
|
|
|
, pomysl o tym ile straciles , i ile dzieki tobie ktos zyskal..
|
|
|
|