 |
|
Bywa tak, że kochamy zbyt mocno, że to co czujemy, zamiast uskrzydlać, zwyczajnie nas uśmierca. Pusta otchłań. Tkwimy w czymś, nie będąc do końca pewnym niczego. Poranki stają się szare i monotonne, a noce tak bolesne, jak nigdy wcześniej. Marne szczegóły, szczęście zbite na milion kawałków, pozorne marzenia przestają napędzać bieg, nagle jakby upadasz. Spadasz wciąż w dół, nie potrafisz już inaczej, nie potrafisz zrobić już nic, bo bez choćby jednego sensu dla serca, granice końca stają się coraz bliższe. / Endoftime.
|
|
 |
siedzę na krawędzi, patrząc jak moje życie spada w dół - każdy pomysł, każde marzenie, każdy sensowny cel, lecą w przepaść - a ja? macham beztrosko nogami, w myślach powtarzając sobie: 'jesteś beznadziejna'. / veriolla
|
|
 |
|
Boli, bo kochasz. Gdyby tak nie było już dawno po kolejnej kłótni, po prostu byś odeszła./esperer
|
|
 |
|
Ten cholerny moment kiedy siedzisz zmarznięta pod swoim ulubionym kocem, słuchasz smutnych piosenek, co jakiś czas zerkasz za okno z myślą, że może zatęsknił, zrozumiał, przyjechał i chce to wszystko na prawić. / j.
|
|
 |
Wieczór jak najbardziej udany :)
|
|
 |
“ Miłość jest wtedy, kiedy chcesz z kimś przeżywać wszystkie cztery pory roku. Kiedy chcesz z kimś uciekać przed wiosenną burzą pod osypane kwieciem bzy, a latem zbierać z tym kimś jagody... i pływać w rzece. Jesienią robić razem powidła i uszczelniać okna przed wiatrem. Zimą - pomagać przetrwać katar i długie wieczory, a jak już będzie zimno, rozpalać razem w piecu. ”
— Janusz Leon Wiśniewski
|
|
 |
"Lubię Twój głos.
Sposób w jaki patrzysz na mnie z góry.
Twoje idealne dłonie,
odgłos Twojego śmiechu wypełniającego cały korytarz.
Ale najbardziej lubię to, że zawsze jesteś gdzieś obok."
|
|
 |
Na sercu kamień, z ust cisza i znów się nie znamy i mijamy wśród pytań.
|
|
 |
Zostan ze mną, bez ciebie nie dam rady. Z każdym kolejnym dniem samotność wytyka mi wady
|
|
|
|