 |
|
Mówisz, że rozumiesz. A czy ty kiedykolwiek czułaś jak twoje ciało błaga o jego dotyk? Jak usta proszą o jeden pocałunek? Jak uszy pragną ciepłych słow? Jak dłonie tak bardzo potrzebują jego dłoni? Jak oczy tęsknią za nim? A serce? Pragnie jego miłości? Nie. Proszę, nie mów że rozumiesz. / i.need.you
|
|
 |
|
Nigdy nie próbuj mnie odgadnąć, jestem strasznie trudna. I tak ci się nie uda, mam tysiąc masek, na każdą okazję inna. / i.need.you
|
|
 |
|
Odebrał mi duszę i odszedł. / i.need.you
|
|
 |
|
zostawił Cię ? chcesz cierpieć to cierp, ale szybko się podnieś, nie daj mu tej satysfakcji. nikt nie moze Cie zniszczyć. dlaczego to Ty masz cierpieć? przecież całe życie przed Tobą. jesteś wartościową kobietą, możesz wszystko. a teraz ogarnij się i idź, idź prosto przed siebie z uśmiechem na twarzy. weź udowodnij mu że możesz mieć każdego ale pamiętaj że nie każdy może mieć Ciebie. w tym wszystkim nie zapominaj o szacunku do własnej osoby. niech zobaczy że stracił największy skarb, bo przecież o wierność teraz tak trudno a Ty mogłaś mu ją dać.
|
|
 |
|
"Idź, i nie daj się złamać. Już nigdy nie przestawaj, idź. Bądź niepokonana."
|
|
 |
|
Co byś zrobił, gdybym opowiedziała Ci całą historie? Zatytułowaną jego imieniem i nazwiskiem, niosącą egzystencje do mojego świata? Może miałaby swój początek, gdybym wiedziała kiedy to się zaczęło. Gdybym wiedziała, w którym momencie się do siebie zbliżyliśmy, kiedy na niego tak spojrzałam i kiedy serce zabiło innym rytmem, gdy był obok i złapał mnie za rękę. Może miałaby swój koniec, gdybym wiedziała, kiedy tak mnie potraktował i bez słowa zakończył ten rozdział, odchodząc bez pożegnania. I może bym naprawdę wierzyła, że to koniec, gdybym nie chciała wracać, gdybym chorobliwie nie tęskniła. Może, gdybym przestała wierzyć, że nasze drogi się w jakiś sposób zejdą. Są ciągle te same. Może właśnie w tym momencie ścieżki się skrzyżują? Może zaczną biec wzdłóż siebie? Może się złączą - tam nas czeka szczęście. Jeszcze się spotkamy. / P.
|
|
 |
|
Obiecaj, że nigdy nie pożałujesz tej znajomości. Siedząc z kumplami na ławce przed blokiem biorąc kolejnego łyka zimnego piwa w upalny dzień nie zaprzeczysz, że coś nas łączyło. Z ręką na sercu spójrz mi w oczy i powiedz, że nawet za kilkanaście lat z żoną u boku i dwójką dzieci nie będziesz opowiadał jej o mnie jak o największym błędzie, który popełniłeś w młodości. Pamiętaj, że to zawsze do mnie mogłeś przyjść z problemem. Mogłeś płakać przy mnie nie czując wstydu, że jesteś chłopakiem i nie powinieneś bo to dobre dla dziewczyn. Przypomnij sobie, że mimo łez wylanych przez Ciebie i ilekroć miałeś mnie gdzieś ja nigdy nie odeszłam tylko czekałam wierząc, że będzie dobrze i życie jest dla nas. Obiecaj, proszę.
|
|
 |
|
cz.1. Czym jest przeszłość? Coś co było ale odeszło. Często mówimy, że
nie można wciąż o niej myśleć. Ale co zrobić, kiedy jest taka potrzeba?
Umówmy się więc, że to nieprawda, że nie można a nie powinno się.
Więc czy mądre jest gadanie, że liczy się to co jest teraz, że czasem
możemy stracić wiele a nawet siebie przez oglądanie
się wstecz? Jestem z osób którym przeszłość zniszczyła teraźniejszość.
To, że każda z nas była w związku, bez którego nie można istnieć to normalne.
Problem w tym kiedy okazuję się, że nie był jednak idealny, kiedy to ty musiałaś walczyć cały czas o niego, to ty umierasz z tęsknoty mimo upływu czasu i to ty zostałaś mocno zraniona.
Taki był mój. Wciąż pamiętałam/ pamiętam jak przysięgał mi miłość i snuł plany o dalekiej
wspólnej przyszłości. Nie jest tak łatwo wybić z głowy te wszystkie piękne słowa, nawet kiedy zdajesz
sobie sprawę, że były tylko stertą kłamstw. Kiedy tylko gasł żar między nami, ja próbowałam wzniecić ponownie ogień. / i.need.you
|
|
 |
|
cz.2. Trudno było samej mi walczyć, kiedy zupełnie nie widziałam chęci z jego strony. I kiedy już chcesz odejść, przed oczami widzisz coś strasznego - Siebie bez niego.
Więc co z tą przeszłością?
Moja rada jest taka - dajcie jej odejść. Pozwólcie aby wspomnienia
, które wciąż pamiętacie, odeszły. Ale nic na siłę. Z czasem.
Miejsce po tych wspomnieniach, wypełnią lepsze, zapewniam.
To co wypełni wyrzucone z głowy zdarzenia, okażę się tym na co zawsze
czekaliście. Jestem z tych co uważają, że mało co dzieję się
przypadkowo. Każdemu z nas coś nie wychodzi. Ale wiecie czemu tak się dzieję?
Żebyśmy docenili to co wyszło. Należy się tym cieszyć, bo przecież wiemy,
że mało co trwa wiecznie. Miłość obiecana przez "mężczyzn naszego życia"
nie trwa wiecznie. Dopiero miłość tego jednego mężczyzny jest na zawsze.
Żyjmy i cieszmy się z każdego sukcesu i życzmy sobie, aby ten którego wybraliśmy
okazał się tym jedynym / i.need.you
|
|
 |
|
Kochała Cię. Była na każde Twoje zawołanie i mogłeś być przy niej sobą i takiego Cię właśnie uwielbiała. Śmiała się razem z Tobą, akceptowała Twoich kumpli i nigdy nie gniewała się dłużej niż pięć minut. Wybaczała Ci wszystko, chociaż dobrze wiesz jak potrafiłeś ją zranić. Uśmiechała się przez łzy, nie pokazywała jak czasami wewnętrznie cierpiała. Na pierwszym miejscu zawsze byłeś Ty, miałeś wszystko co tylko mogła Ci dać. Jej serce było Twoim domem, tam gdzie jej osoba tam Twoje miejsce miejsce na ziemi. I co? Pozwoliłeś jej odejść./esperer
|
|
 |
|
Jaki mężczyzna zwróci na ciebie uwagę, skoro sama siebie nie lubisz?
|
|
 |
|
i proszę Cię, dziewczynko ,naucz się - że mojego miejsca się nie zajmuje. czy to w autobusie, czy w sercu mężczyzny. / veriolla
|
|
|
|