 |
To wszystko powraca. Ból pojawia się ze zdwojoną siłą, wspomnienia kumulują się w głowie. Wmawiałaś sobie, że On jest zły, że trzeba zapomnieć, że najlepszym wyjściem będzie oddalić się, odejść, poddać. A teraz stoisz tam i Go widzisz, i znów na nowo umierasz. Serce coraz bardziej się rozpędza, ręce zaczynają drżeć, otwierasz usta, jakbyś chciała Mu coś powiedzieć, chociażby krótkie "kocham" albo "tęsknię". Patrzysz na Niego i cierpisz. Wołasz Go w myślach. Pragniesz Jego rąk, ust, oczu. Twój cały misterny plan poszedł do diabła. To całe zapominanie, próba odkochania się, chciałaś niemożliwego. Kochasz Go, przyznaj. Powiedz to głośno, tylko nie Jemu. Przecież nie jesteś aż tak odważna, prawda? [ yezoo ]
|
|
 |
Zawsze będziesz dla mnie czymś więcej niż tylko wspomnieniem.
|
|
 |
Tego samego chcą i tak samo się boją. Wielka miłość traktowana jak znajomość.
|
|
 |
Masz taką kobietę jakim jesteś facetem.
|
|
 |
- Mamo, kiedy dorosnę, to będę miała mężczyznę? - Jeśli będziesz dobrą dziewczynką, to tak. - A jeżeli będę złą? - Wtedy będziesz miała kilku.
|
|
 |
Już nie śmiejesz się jak kiedyś, wszystko jest inaczej. Tęsknimy za przeszłością i tyle w temacie.
|
|
 |
Już nie śmiejesz się jak kiedyś, wszystko jest inaczej. Tęsknimy za przeszłością i tyle w temacie.
|
|
 |
W życiu chodzi o coś więcej, niż tylko o przeżycie aż do śmierci
|
|
 |
Bo lepiej zatęsknić za drugim człowiekiem będąc z dala od niego, niż leżąc tuż obok.
|
|
 |
po moim policzku plynie lza, mala samotna, tak jak ja.
|
|
 |
I te krótkie momenty kiedy czułam, że Ty czujesz to samo.
|
|
 |
" Obiecywałem Jej, że dam radę, że nie zacznę palić, chlać ani jarać. Obiecywałem, że nie zawalę szkoły, że jak zawsze przy Niej będę kładł się wcześnie spać. Obiecywałem, że nie zrezygnuję z treningów, że będę robić dla Niej wszystko, ale po co? Po co teraz mam się o to starać skoro Jej nie ma, skoro tak kurwa po prostu mi Ją Boże zabrałeś, nie zdążyłem się pożegnać, powiedzieć jak bardzo kocham, ile dla mnie znaczy. Już nikt nie będzie pocieszał mnie swoim uśmiechem, nikt nie usiądzie mi na kolanach mówiąc, że razem damy radę. Już nigdy nie poczuję zapachu Jej perfum, nigdy poczuję ciepła Jej dłoni, kurwa nigdy.. "
|
|
|
|