 |
I jeśli myślisz, że kręcę z Tobą to się mylisz mój drogi. Kręcić to ja mogę włosy.
|
|
 |
Nie jestem idealna. Nigdy nie byłam.
Nie chciałam być najlepsza, tylko wystarczająca dla Ciebie.
|
|
 |
Gdybyś wiedział jak czasami rzucając różnymi przedmiotami o ścianę, lub rwąc poduszkę marzę, abyś ty był tą rzeczą, tą poduszką. Po chwili jednak się uspokajam, próbuję złożyć poduszkę w całość, przytulam się do niej i wtedy też chcę, żebyś to Ty był nią.
|
|
 |
Na koniec dodam jeszcze, że te wszystkie kłamstwa, którymi mnie karmiłeś były najbardziej romantyczną, wytworną i piękną kolacja jaką w życiu jadłam.
|
|
 |
`Zastanawiałam się, czy Ty chociaż przez jedną, jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami czy dziwnymi pomysłami. Czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem "brakuje mi jej".
|
|
fcuk dodał komentarz: do wpisu |
25 stycznia 2011 |
 |
Nic nie będzie takie samo odkąd powiedziałeś mi, że 'nie możemy dłużej ze sobą być'. Całe plany poszły się je bać wraz z twoimi ostatnimi słowami. Chciałam o tobie zapomnąć, ale skoro o tobie piszę to znaczy, że nie potrafię.
|
|
 |
powoli przyswajała sobie fakt, że już nigdy więcej go nie zobaczy, jego uśmiechu, oczu, tych śmiesznych a zarazem fajnych min, które zawsze robił.
przyswajała sobie, że on już nie napisze, że będzie musiała usnąć bez sms'a na dobranoc.
to było dla niej trudne, ale tak musiało być.
wiedziała, że nie może zaufać mu po raz kolejny, nie chciała.
|
|
 |
jak myślisz ?
dlaczego na Twój widok uginają mi się kolana,
ręce stają mokre, mam ochotę rozpaść się,
a przed oczami robi mi się ciemno?
dlatego, że Cię nienawidzę ?
nie..
nie, dlatego, że miłość we mnie jeszcze nie wygasła.
|
|
 |
jest jedna rzecz gorsza od płaczu. gorsza od tego, kiedy siedzisz na łóżku z rozmazanym makijażem. kiedy łzy płyną Ci po policzkach strumieniami, że nie wystarcza chusteczek. kiedy następnego ranka oglądając się w lustrze widzisz jedynie spuchnięte oczy, co? moment, w którym nie potrafisz płakać.
kiedy niemy krzyk rozdziera Ci płuca na miliony małych cząstek.
kiedy masz ochotę wyrzucić wszystko przez okno, a głownie siebie. gdy ból staje się nie do zniesienia, rozpierdala Ci głowę jak miniaturowe puzzle, a Ty z głupoty gryziesz własne kolano. myślisz, że ból przeniesie się właśnie na nie. naiwne...
kiedy leżąc na łóżku w pozycji embrionalnej masz przed oczami wszystko to, co chcesz wymazać. chcesz i nie chcesz.
tak, właśnie to jest gorsze od łez..
|
|
 |
i w pewnym momencie pada kilka nie potrzebnych słów. nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć.
|
|
 |
bo są momenty, gdy tęcza przestaje błyszczeć kolorami.
|
|
|
|