 |
Zabawne, że szczęścia życzy Ci osoba, która Ci je w perfidny sposób odebrała.
|
|
 |
Żyj spokojnie niech Ci się wiedzie, i nie rozmawiajmy dzisiaj bo nie wiem co mam powiedzieć.
|
|
 |
Nie rób priorytetu z kogoś, kto ma Cię tylko za opcję.
|
|
 |
Pierdol Go, niech teraz On ze łzami w oczach patrzy na twoje szczęście.
|
|
 |
Tak trudno jest mi pojąć to co się między nami stało. Czy to była tylko chwilowa decyzja, pełna spontaniczności, czy też dokładnie przemyślana? Może chciałeś się na mnie odegrać za tamto co Ci wcześniej zrobiłam, może dla Ciebie to miała być tylko radość z mojego bólu? Nie wiem sama. Ciężko jest mi znaleźć na to odpowiedź, ponieważ już nie chcę nawet z Tobą się kontaktować. Tyle bólu zostawiłeś po sobie. Ciężko jest tak to wszystko wymazać z pamięci i serca. Wiem, że będę się leczyć z dawnej, niespełnionej miłości do Ciebie jeszcze przez długie lata, ale cieszę się zaś, że czegoś mnie nauczyłeś, że pokazałeś mi świat z tej jeszcze gorszej perspektywy. Przecież teraz wszystko co się będzie działo będzie lepsze, prostsze. Może już nie będę musiała toczyć walki podczas, której będę tylko szła pod górkę, a nigdy z niej. Może teraz coś się ułoży, może uda mi się zbudować nowy związek. Chociaż ta przyszłość jest tak zakryta tajemnicami, to będę się starać, aby nie popsuć tego co mam.
|
|
 |
świat pełen zepsucia, skurwiałej zawiści.
|
|
 |
Czuł, że ma skrzydła, może latać i nikt nie zdoła mu ich podciąć. I pierdolił ból, który jednak szczęście tłumił non stop.
|
|
 |
Rozbudziłeś w moim sercu dawną nadzieję, której jakiś czas temu wyzbyłam się z serca. Powróciłeś niczym bumerang i pokazałeś na co jest Cię stać. Omotałeś mnie wokół siebie, pokazując, jak łatwo można się kimś zabawić, wiesz? Wykorzystywałeś każdy moment, każdą chwilę mojej słabości, aby spędzić trochę czasu ze mną. Rozmawiając ze mną cały czas kłamałeś. Twoje łgarstwo nie było dla mnie czymś przyjemnym, chociaż mogę stwierdzić, że wtedy wydawało mi się to pewnym spełnieniem marzeń. Lecz szybko się przekonałam jaki jesteś naprawdę. Tak, kolejny raz, ale przysięgam, że tym razem to był już ostatni raz. Nie pozwolę, abyś więcej się do mnie odezwał. Nie pozwolę sobie na chwilę słabości do Ciebie. Czuję niechęć do Ciebie i wielkie obrzydzenie. Nienawidzę Cię wręcz za to, jak zniszczyłeś moje życie i do czego mnie doprowadziłeś. Pomimo, że wielu rzeczy mnie nauczyłeś, to ja nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego. Chcę zapomnieć, że ktoś taki, jak Ty istniał w moim życiu.
|
|
 |
ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. i kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał, nie zrozumie, jak bardzo boli każda kolejna łza. jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei.
|
|
 |
czy zasługuję na bycie szczęśliwym? czemu pogrążyłam się tak głęboko w tych pustych ranach? na każdego w życiu spada deszcz strzał. lecz czemu akurat moje serce robi wciąż za cel ? emocje tak szybko się zmieniają. tracę dech i padam wyczerpana gdzieś z tyłu. nie umiem zapanować nad sercem,świat wyślizguję mi się z rąk. szczęście oddalone o parę kroków,sama dodaję sobie stopni na schodach. każdego może to przerażać , lecz dla mnie jest to naturalne jak śmiech. płacz jest jak oddech im dłużej go trzymasz,tym więcej wypuszczasz. pozwól mi oddychać smutek to mój dom. chcę tu zostać,tu jest moje miejsce. nawet jeśli wyjdę na moment do szczęścia, wiem , że i tak wrócę z powrotem.
|
|
 |
jak myślisz, ile jej potrzeba kieliszków by wyznać mu to co naprawdę czuje? popatrz na nią. widzisz jak co 3 sekundy zerka na niego, jednocześnie przygryzając dolną wargę? spójrz na jej ręce. trzęsą się niemiłosiernie co? a teraz zobacz co robi jak go mija. zakłada kosmyk włosów za ucho. ona jest zakochana na bank. to widać. przypatrz się jej oczom, takie żywe, rozpalone, takie zakochane. ciekawe czy zdobędzie się na odwagę, kiedykolwiek.
|
|
|
|