 |
|
Ósma zero osiem u nas w Krakowie nic się nie zmienia , ja znowu zamiast do szkoły wbijam na gruby melanż gdzie do szesnastej niszczę się całkiem.Później szybki prysznic i jakiś fast food jeśli oczywiście jestem w stanie , wieczorem rundka po nocnych klubach , gdzie przepierdalam hajs tatusia. Piję najlepsze trunki , wciągam najmocniejszy towar , co chwilę spacja na jointa i browar. W środku nocy już raczej słabo mnie ogarnąć , pierdole sobie tym przyszłość i tak , wiem że nie warto / nacpanaaa
|
|
 |
|
trójka przyjaciół, najepiej zgrana trójka przyjaciół - ja, Damian, On. wszystkie chwile spędzane razem. najpiękniejsze wspomnienia. najcudowniejsze chwile i najbardziej zaufani ludzie. wspólne płakanie ze śmiechu, ale również wspólny smutek. gotowość pójścia za sobą w ogień bez względu na sytuację. jeden skok - jeden gaszący się płomień - jedna osoba mniej - jedno przegrane życie - jedna upadła przyjaźń. || kissmyshoes
|
|
 |
|
staliśmy z Damianem na balkonie. była jakaś impreza. ciepły wieczór, piwo w ręce a przed Nami widok miasta. zamyślił się, i patrzył w jeden punkt. spojrzałam na Niego, następnie w kierunku w którym patrzył. Jego wzrok skierowany był na blok przyjaciela, który odszedł rok temu. oparł się o barierkę, spuścił głowę w dół po czym wyszeptał: 'powinien tu ze mną być, kurwa'. podeszłam do Niego mocno Go przytulając. 'nie zmienisz biegu zdarzeń'-wyszeptałam. 'uwierz,że gdybym tylko mógł, to leżał bym tam ja. On znacznie bardziej zasługiwał na życie' - powiedział, po czym wszedł do mieszkania. stałam, wpatrując się w blok chłopaka, który odszedł od Nas w tak drastyczny sposób. patrzyłam na okno w którym od tak długiego czasu nie świeciło się światło - nikt nie był w stanie wchodzić do tego pokoju ani czegokolwiek tam zmieniać, bo każdy po cichu liczył, że On jeszcze kiedyś tu wróci. || kissmyshoes
|
|
 |
|
nie, nie byłam dobrym dzieckiem. dlaczego? odpowiedź jest prosta. bo jeśli ktoś nie daje mi od siebie kompletnie nic, to ja robię dokładnie to samo. nie będę dobrą, grzeczną i ukochaną córeczką, dla ludzi, którzy nie dali mi prawie nic. nie jestem w stanie obdarzyć szacunkiem człowieka, który zamiast być moim ojcem i wspierać mnie - każdego dnia udowadniał mi, że jestem nic nie warta. nie powiem 'kocham Cię' do kobiety, która mając gdzieś rodzinę spakowała walizki i wyjechała do pracy, bo jak twierdziła pieniądze są ważniejsze. gdzie tutaj pojawić ma się cokolwiek z mojej strony? jakiekolwiek uczucie, jakikolwiek szacunek i jakakolwiek wdzięczność ? nie ma takiej opcji - bo nie zawdzięczam im nic, prócz życia. i wiem, że to wiele, ale wiem też, że gdyby mogli to zapewne z chęcią by mnie go pozbawili. || kissmyshoes
|
|
 |
|
"Patrząc w małe okno ścięte lekkim mrozem, wspomniała czas gdy robiła sobie bransoletki nożem"
|
|
 |
|
bolą mnie plecy, boli mnie palec, boli mnie kolano, boli mnie łokieć, boli mnie ucho i boli mnie głowa. ale to nic w porównaniu do bólu serca. / sitqa
|
|
 |
|
Poradzę sobie. Tylko jeszcze nie teraz.
|
|
 |
|
Zbyt piękny dzień na łzy.
|
|
 |
|
To już ile razy o Nim zapomniałam?
|
|
 |
|
''W moim innym świecie jesteśmy blisko, ale tu bałem się że mi pozwolisz spieprzyć wszystko.''
|
|
 |
|
Chciałbym tu normalnie żyć. Spokojnie żyć, normalnie żyć.
Ale mam w sobie przeszłość i tego nie wyrzucę. Zapomniałem uczuć i teraz znów się ich uczę.
|
|
 |
|
Co dzień żyłam w przekonaniu, że zostanie tak na wieki.
Ale dzisiaj myśląc o tym całe mokre mam powieki.
|
|
|
|