|
ona Cię kocha i Ci to mówi, a Ty zaczynasz się już kurwa nią nudzić.
|
|
|
znam tylko ćpuńskie historie i pęknięte serca w tle.
|
|
|
stoję na dachu bloku, jakby na świata szczycie, tylko nie mogę skoczyć, czuję, że kocham życie.
|
|
|
na świecie milion, Ty jesteś ta jedna.
|
|
|
może Ciebie spotkam znowu, zaczniemy od początku. oferuję siebie, przecież i tak nie mam majątku.
|
|
|
sala jest pusta, trzymasz mnie za rękę, ale puszczam Twoją dłoń i nie złapię nigdy więcej.
|
|
|
poukładaj mnie kawałek, po kawałeczku, poukładaj mnie, proszę.
|
|
|
o czym mam mówić, o zwycięstwie? ponosisz klęskę, kiedy nie masz z kim dzielić się szczęściem.
|
|
|
codziennie mijam ludzi, których zniszczyło życie. wyrzuceni ze swych domów, więc przyjęły ich ulice.
|
|
|
jednym prostym ruchem mógłbym Ciebie zabić, przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić.
|
|
|
Zastanawiam się czy warto kochać na zabój,
wtedy bardzo łatwo dostać w serce nabój.
|
|
|
najlepszy dzień, kocham Cię! :* :*
|
|
|
|