głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mocnomnieobejmij

Patrz  my nieidealni  a jak idealnie razem.   Endoftime.

endoftime dodano: 7 czerwca 2013

Patrz, my nieidealni, a jak idealnie razem. / Endoftime.

Jego dłoń wędruje w górę od Twojego kolana. Lekki dreszcz przebiega po linii Twojego kręgosłupa i te opuszki palców  te pewne ruchy opatulające poczuciem bezpieczeństwa są piorunujące. Już rozumiesz cały ten schemat  tą wrażliwość wewnętrznej strony ud  delikatniejszą i mniej odporną na wszystko skórę. Samoistnie napinają się mięśnie Twoich ramion  a On czując to uśmiecha się w pocałunku. Da się? Nawet nie wiesz  czy to realne  możliwe  ale wiesz  wiesz  że na pewno się uśmiechnął i że gdyby miał otwarte oczy to miałby w nich iskry  które zapaliłby cały Twój świat. I dlatego boisz się spojrzeć. Bluzka mocniej przykleja Ci się do ciała  a gęsia skórka wstępuje na kark  kiedy Jego dłonie znajdują się na wysokości Twoich bioder. Wbijasz Mu paznokcie w szyje  zdezorientowany przegryza Ci delikatnie wargę. Mała strużka krwi  a Ty kochasz Go z każdą sekundą coraz mocniej.

definicjamiloscii dodano: 6 czerwca 2013

Jego dłoń wędruje w górę od Twojego kolana. Lekki dreszcz przebiega po linii Twojego kręgosłupa i te opuszki palców, te pewne ruchy opatulające poczuciem bezpieczeństwa są piorunujące. Już rozumiesz cały ten schemat, tą wrażliwość wewnętrznej strony ud, delikatniejszą i mniej odporną na wszystko skórę. Samoistnie napinają się mięśnie Twoich ramion, a On czując to uśmiecha się w pocałunku. Da się? Nawet nie wiesz, czy to realne, możliwe, ale wiesz, wiesz, że na pewno się uśmiechnął i że gdyby miał otwarte oczy to miałby w nich iskry, które zapaliłby cały Twój świat. I dlatego boisz się spojrzeć. Bluzka mocniej przykleja Ci się do ciała, a gęsia skórka wstępuje na kark, kiedy Jego dłonie znajdują się na wysokości Twoich bioder. Wbijasz Mu paznokcie w szyje, zdezorientowany przegryza Ci delikatnie wargę. Mała strużka krwi, a Ty kochasz Go z każdą sekundą coraz mocniej.

  Tyle czasu  a my nadal razem!   jarał się z uśmiechem.   Jezu  to takie słodkie   zgasiłam Jego entuzjazm  na co przez kolejne minuty udawał obrażonego  wkurwionego na wszystko ze mną na czele.   Co Cię opętało?   zagadnęłam.   Ty.

definicjamiloscii dodano: 5 czerwca 2013

- Tyle czasu, a my nadal razem! - jarał się z uśmiechem. - Jezu, to takie słodkie - zgasiłam Jego entuzjazm, na co przez kolejne minuty udawał obrażonego, wkurwionego na wszystko ze mną na czele. - Co Cię opętało? - zagadnęłam. - Ty.

Coś czuliśmy  ufaliśmy bez granic  potrzebowaliśmy nawzajem  chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni  pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź  która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem  delikatnie  bez jakiegokolwiek trudu.   Endoftime.

endoftime dodano: 5 czerwca 2013

Coś czuliśmy, ufaliśmy bez granic, potrzebowaliśmy nawzajem, chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni, pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź, która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem, delikatnie, bez jakiegokolwiek trudu. / Endoftime.

Nawet najdroższe papierosy  najcudowniejsza muzyka  najostrzejszy melanż  najsmaczniejsze jedzenie  najdalsze podróże  najpiękniejsze ubrania  najmocniejszy alkohol i najcudowniejsi przyjaciele nie potrafią zastąpić Ciebie obok.

waniilia dodano: 4 czerwca 2013

Nawet najdroższe papierosy, najcudowniejsza muzyka, najostrzejszy melanż, najsmaczniejsze jedzenie, najdalsze podróże, najpiękniejsze ubrania, najmocniejszy alkohol i najcudowniejsi przyjaciele nie potrafią zastąpić Ciebie obok.

Jestem wrakiem człowieka. Powoli rozkładam się na malusieńkie kawałki  których nie będzie można skleić. Wyję z bólu  jaki daje mi marna egzystencja. Codziennie rano wychodzę z domu. Płacz stał się rutyną. Zaciskam pięści i staram się obdarowywać napotkane mi osoby uśmiechem  który od dawna nie jest szczery. Zgubiłam się w natłoku myśli i zbędnych obowiązków. Nie chcę jeść. Nie chcę spać. Nie chcę oddychać. Miłość schowałam w głębi rozpadającego się serca. Rzygam uczuciami. Chyba umieram.

waniilia dodano: 4 czerwca 2013

Jestem wrakiem człowieka. Powoli rozkładam się na malusieńkie kawałki, których nie będzie można skleić. Wyję z bólu, jaki daje mi marna egzystencja. Codziennie rano wychodzę z domu. Płacz stał się rutyną. Zaciskam pięści i staram się obdarowywać napotkane mi osoby uśmiechem, który od dawna nie jest szczery. Zgubiłam się w natłoku myśli i zbędnych obowiązków. Nie chcę jeść. Nie chcę spać. Nie chcę oddychać. Miłość schowałam w głębi rozpadającego się serca. Rzygam uczuciami. Chyba umieram.

zamykam oczy  co staje się dla mnie duża ulgą. czuje jak myśli wiją się wokół mojego zmarzniętego ciała  a serce dygocze jak oszalałe jednocześnie z każdym uderzeniem sprawiając co raz większy ból. zaciskam pięści po których spływają krople krwi. po chwili otwieram zaszklone od łez oczy i niedowierzam że to dopiero minuta odkąd kazałeś mi odejść...to tak wygląda śmierć z miłości ? to już koniec ? II systematyczny chaos

systematyczny_chaos dodano: 3 czerwca 2013

zamykam oczy, co staje się dla mnie duża ulgą. czuje jak myśli wiją się wokół mojego zmarzniętego ciała, a serce dygocze jak oszalałe jednocześnie z każdym uderzeniem sprawiając co raz większy ból. zaciskam pięści po których spływają krople krwi. po chwili otwieram zaszklone od łez oczy i niedowierzam że to dopiero minuta odkąd kazałeś mi odejść...to tak wygląda śmierć z miłości ? to już koniec ? II systematyczny_chaos

Obiecaj mi wszystko  obiecaj  że nic się nie stanie  obiecaj  że będziesz przy mnie nawet  gdy stracę pamięć  obiecaj  że nie zapomnisz  bo ja chcę pamiętać  kolejna strata Ciebie byłaby jak na szyi pętla.

endoftime dodano: 3 czerwca 2013

Obiecaj mi wszystko, obiecaj, że nic się nie stanie, obiecaj, że będziesz przy mnie nawet, gdy stracę pamięć, obiecaj, że nie zapomnisz, bo ja chcę pamiętać, kolejna strata Ciebie byłaby jak na szyi pętla.

Biegniemy przez to życie  jak przez stary  zniszczony  ledwo co trzymający się nad przepaścią post. Mimo świadomości prawdopodobnego upadku nie oszczędzamy na szybkości  mimo  że może być pochopną decyzją  po prostu chcemy być dalej  minąć go. Tak się czuję. Jakby każde kolejne posunięcie zbliżało mnie do przyjęcia zaproszenia na upadek.

definicjamiloscii dodano: 3 czerwca 2013

Biegniemy przez to życie, jak przez stary, zniszczony, ledwo co trzymający się nad przepaścią post. Mimo świadomości prawdopodobnego upadku nie oszczędzamy na szybkości, mimo, że może być pochopną decyzją, po prostu chcemy być dalej, minąć go. Tak się czuję. Jakby każde kolejne posunięcie zbliżało mnie do przyjęcia zaproszenia na upadek.

uwielbiam Go za to  że jest w stanie zafundować mi tak melanżowy weekend  że w niedziele suszarkę znajduję w lodówce. uwielbiam Go za to  że w środku nocy gotowy jest na to by na pieszo pójsć do apteki i kupić coś na ból  gdy tylko źle się czuję. uwielbiam Go za to  że czeka na mnie po pare godzin  przyglądając się jak tańczę  i nie dając poznać po sobie  że umiera z nudów. uwielbiam Go za to  że rzuca we mnie jedzeniem i ma przy tym tak ogromną frajdę  jak dzieciak. uwielbiam Go za to  że jest w stanie zabrać mnie na koniec miasta tylko po to by pokazać mi jakąś pierdółkę namalowaną na murze  która mu się spodobała. uwielbiam Go za to  że jest  i  że sprawia  że każdy dzień tutaj staje się coraz bardziej piękniejszy  a życie nabiera sensu.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 3 czerwca 2013

uwielbiam Go za to, że jest w stanie zafundować mi tak melanżowy weekend, że w niedziele suszarkę znajduję w lodówce. uwielbiam Go za to, że w środku nocy gotowy jest na to by na pieszo pójsć do apteki i kupić coś na ból, gdy tylko źle się czuję. uwielbiam Go za to, że czeka na mnie po pare godzin, przyglądając się jak tańczę, i nie dając poznać po sobie, że umiera z nudów. uwielbiam Go za to, że rzuca we mnie jedzeniem i ma przy tym tak ogromną frajdę, jak dzieciak. uwielbiam Go za to, że jest w stanie zabrać mnie na koniec miasta tylko po to by pokazać mi jakąś pierdółkę namalowaną na murze, która mu się spodobała. uwielbiam Go za to, że jest, i, że sprawia, że każdy dzień tutaj staje się coraz bardziej piękniejszy, a życie nabiera sensu. || kissmyshoes

 nie widziałem Cię dokładnie siedemnaście godzin i czterdzieści trzy minuty    powiedział  słodko marszcząc brwi.  pracowałam a później musiałam odpocząć przecież    odpowiedziałam uśmiechając się.  chyba zacznę Ci płacić za to żebyś nie chodziła do pracy  tylko siedziała w miejscu. ja będę się mógł na Ciebie patrzeć  a Ty nigdy nie będziesz zmęczona   zaśmiał się.  głupiutki jesteś  odpowiedziałam patrząc mu w oczy.  zakochany  odpowiedział  przytulając mnie  i podając mi kubek mojej ulubionej kawy  którą kupuje mi każdego dnia na poprawę humoru.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 3 czerwca 2013

"nie widziałem Cię dokładnie siedemnaście godzin i czterdzieści trzy minuty" - powiedział, słodko marszcząc brwi. "pracowałam,a później musiałam odpocząć przecież" - odpowiedziałam,uśmiechając się. "chyba zacznę Ci płacić za to żebyś nie chodziła do pracy, tylko siedziała w miejscu. ja będę się mógł na Ciebie patrzeć, a Ty nigdy nie będziesz zmęczona"- zaśmiał się. "głupiutki jesteś"-odpowiedziałam,patrząc mu w oczy. "zakochany"-odpowiedział, przytulając mnie, i podając mi kubek mojej ulubionej kawy, którą kupuje mi każdego dnia na poprawę humoru. || kissmyshoes

Dlaczego? Bo zasługujesz na kogoś  kto nie będzie miał całego szeregu spraw ważniejszych  spraw istotnych  pasji  przyjaciół  znajomych  innych priorytetów  kto będzie miał więcej czasu lub po prostu lepiej go zaaranżuje i wpisze Cię w swoją codzienność w pierwszej kolejności. Kogoś  kto będzie lgnął do Ciebie  tylko do Ciebie i tylko z Tobą będzie chciał spędzać swoje wolne godziny. Bo jestem nielojalna  niepoprawna  nie taka jaką mnie chcesz. Bo zaczynam tu nowe  inne życie. Bo nie potrafię się poświęcać do tego stopnia  nie widząc tego samego w zamian. Bo nienawidzę tej zazdrości i właśnie ona popycha mnie jeszcze silniej w stronę tego  o co byłeś  a nie powinieneś się na mnie wkurwiać. I wszystkie te  bo    ponieważ  i główne powody nie mają żadnego znaczenia  kiedy chcesz słuchać i wierzyć tylko jednemu   jestem kurwą  bo mam innego.

definicjamiloscii dodano: 2 czerwca 2013

Dlaczego? Bo zasługujesz na kogoś, kto nie będzie miał całego szeregu spraw ważniejszych, spraw istotnych, pasji, przyjaciół, znajomych, innych priorytetów, kto będzie miał więcej czasu lub po prostu lepiej go zaaranżuje i wpisze Cię w swoją codzienność w pierwszej kolejności. Kogoś, kto będzie lgnął do Ciebie, tylko do Ciebie i tylko z Tobą będzie chciał spędzać swoje wolne godziny. Bo jestem nielojalna, niepoprawna, nie taka jaką mnie chcesz. Bo zaczynam tu nowe, inne życie. Bo nie potrafię się poświęcać do tego stopnia, nie widząc tego samego w zamian. Bo nienawidzę tej zazdrości i właśnie ona popycha mnie jeszcze silniej w stronę tego, o co byłeś, a nie powinieneś się na mnie wkurwiać. I wszystkie te "bo", "ponieważ" i główne powody nie mają żadnego znaczenia, kiedy chcesz słuchać i wierzyć tylko jednemu - jestem kurwą, bo mam innego.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć