 |
i ta ogromna chęć wtulenia się w Twoje ramiona.
|
|
 |
Pociecha jest jak balsam na głęboką ranę, jak oaza w bezbrzeżnej pustyni i jak chłodna dłoń na twojej rozpalonej skroni. Pociecha jest jak przyjazna twarz w pobliżu, obecność kogoś, kto rozumie twoje łzy, przysłuchuje się twojemu utrudzonemu sercu, a w smutku i nieszczęściu pozostaje przy tobie i pomaga zobaczyć światło gwiazd.
|
|
 |
Mama ? To dla mnie obce słowo , to przede wszystkim obca dla mnie osoba kryjąca się pod tym czteroliterowym czymś . Nigdy nie przytuliła mnie do swojej piersi , nigdy nie położyła się przy mnie kiedy miałam problem z zaśnięciem , nigdy nie przeczytała mi bajki ani nie zaśpiewała kołysanki na dobranoc . Nigdy nie powiedziała " Kocham cię córeczko " . Nigdy nie otoczyła mnie matczyną troską , czułością , nigdy nie była ze mnie dumna , nigdy nie stawała po mojej stronie , ani razu nie zapytała czy wszystko u mnie dobrze .W zamian , dała mi miliony gorzkich , rozrywających moich słów serce , wiele łez wieczorami roniłam w poduszkę , czując że własna córka jest dla niej nikim . I tak na prawdę nie mam za co jej dziękować , bo nawet fakt że dała mi życie zbyt bardzo mnie nie cieszy .
|
|
 |
Nie bój sie rozstań. A kiedy przychodzi czas rozstania nie zawsze umiesz godnie stawić mu czoła.Zanurzony w smutku,rozstajesz się z ludźmi, których kochałeś, z domem,marzeniami,porami roku...Nie trwaj w nim bezustannie.Rozstania mają swoje miejsce w Twoim życiu. Są jednak chwila z która musimy się rozstać,tak jak przyroda rozstaje się z jesienią,aby kiedyś znów powitać wiosnę.
|
|
 |
chciałabym aby wiedział, że każdego dnia tęsknie tylko za nim, tak silnie,ukrywając pod wymuszonym uśmiechem cały ten cholerny ból, który tak naprawdę za każdym razem przygniata na glebę. żeby wiedział, jak bardzo brakuje mi jego głosu, uśmiechu, każdego z gestów i słów, żeby w końcu uwierzył w to co czuję, uświadomił sobie, że dla mnie jest wszystkim,jest jak tlen, bez którego istnienie nie miałoby sensu.
|
|
 |
Nie lubię tych wieczorów, gdy skulam się w łóżku przykryta "po nos" kołdrą i staram się opanować natłok myśli, które rozbijają mi się o wewnętrzną część twarzoczaszki.
|
|
 |
Znowu się najebałaś! - Nie, walczyłam z samotnością.
|
|
 |
dobry wieczór zły humorze, nie znoszę kiedy wracasz i kiedy muszę przez Ciebie leżeć targana bólem na podłodze.
|
|
 |
Gdy jesteś pewien,że masz dosyć tego życia..zaczekaj,nie poddawaj się - każdy czasem płacze,każdy czasem cierpi.
|
|
 |
Byłam chora na tęsknotę za czymś nieokreślonym. Odetchnęłam innym powietrzem, jak człowiek, który nie wiedząc o tym, dusił się przez całe życie. Zabijał się każdego dnia nie zdają sobie z tego sprawy.
|
|
 |
uwiodłeś moje serce i rozum. pozwoliłeś im uwierzyć, że będziesz już na zawsze. byłeś tak przekonujący, a one tak naiwne, że Ci uwierzyły. teraz nie przepraszaj mnie, tylko zranione serce i umysł. i przede wszystkim wiedz, że te dwa mięśnie, zwłaszcza moje, tak szybko nie wybaczają. - nessuno
|
|
 |
mężczyźni! pokażcie, że potraficie być romantyczni. dajcie nam poczucie bezpieczeństwa, którego tak od was oczekujemy. potrzebujemy waszego wsparcia, dajcie nam poczucie tego, iż możemy na was liczyć. bądźcie nam wierni. sprawcie byśmy poczuły, że traktujcie nas poważnie, że zależy wam na nas. liczcie się z naszymi uczuciami. powiedźcie nam czasem jakiś komplement. i przede wszystkim szanujcie nas, i nie chodzi mi tu tylko o przepuszczanie nas w drzwiach, itede. ale również o poszanowanie naszych zasad jak i ciała. błagam no! - nessuno
|
|
|
|