 |
przysięgłam sobie coś jakieś sześć, siedem miesięcy temu i złamałam daną sobie obietnice. myślałam, że na wszystko mam czas, że dam sobie radę. niespodzianka! nie dam sobie rady, przez swoją głupotę mogę dużo stracić. - nessuno
|
|
 |
odpuszczam sobie. po prostu nie radzę sobie z tym wszystkim. po co mam walczyć o coś jeśli wiem, że i tak przegram. wszyscy mówią 'spróbuj', ale po co próbować i się zawieść? mam dość tego wszystkiego. ten rok zaczyna się znacznie gorzej niż poprzedni. - nessuno
|
|
 |
Czasami bardzo trudno jest pogodzić się z utratą kogoś. W środku tak bardzo boli, nic bez tej osoby nie ma sensu, a każdy przedmiot o niej przypomina. Nie możemy nic z tym zrobić, jedynie zaciskamy zęby i udajemy, że u nas wszystko w porządku...
|
|
 |
codziennie rano budzi mnie myśl , że On mnie nie kocha. otwieram oczy i zamiast promieni słonecznych witam się z ciemnością w pokoju i garścią tabletek, których połykanie umożliwia mi w miarę normalne funkcjonowanie. do trzęsących się rąk biorę telefon, by sprawdzić czy może nie przypomniał sobie o tym, że istnieję. wtedy też - mimo, że doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że mnie już nie pamięta - zawodzę się. zaczynam czuć zimno - odczuwam je zarówno psychicznie jak i fizycznie. otulam się kocem, którego zapach drażni mnie. drażni, bo nie pachnie tak jak Jego bluza. schodzę do kuchni, parzę kawe i siadając przy oknie tępo wpatruję się w krajobraz, który mimo słonecznego dnia - dla mnie jest już pozbawiony kolorów
|
|
 |
Upadł mi dziś grosik i pomyślałam sobie: a niech leży, niech go ktoś podniesie i pomyśli, że będzie lepiej.
|
|
 |
Czasem usiądę w pustym pokoju, włączę dobrą muzykę, zapalę świeczki. A wszystko to tylko po to, aby zacząć płakać. Czasem lepiej wypłakać to, co boli. Nie raz, nie dwa, nie tysiąc, a nawet milion. Ważne, żeby przeszło.
|
|
 |
Gdzie się podziało to co łączy dwoje ludzi Coraz więcej z nas samotnie co rano się budzi.
|
|
 |
"Faktycznie facet to świnia, ale o tym zdążyła się już pewnie przekonać każda z nas." Ale za to jak dobrze całuje.
|
|
 |
skubaniec. upatrzył sobie miejsce w moim sercu. zarezerwował je u recepcjonisty zapewniając że zaraz wróci. wniósł swoje walizki. zostawiał perfumy na pościeli i bluzy na łóżku. zapewniał że nie narobi żadnych szkód. skłamał. całe szczęście miałam ubezpieczenie w 'alkohol-24h'. dałam radę. zapomniałam. na jakiś czas.
|
|
 |
I sama już nie wiem czy to ja jestem taka głupia, czy to życie jest takie skomplikowane.
|
|
 |
nessuno bawi się na osiemnastce A. ;)
|
|
|
|