 |
` Lubiłam się na Ciebie obrażać , bo tak słodko mnie przepraszałeś tym swoim ' no weź , przepraszam ' , za każdym razem kazałeś mi spojrzeć sobie w oczy i mimo , że tego nie lubiłam , bo zawsze zatapiałam się w Twoim spojrzeniu , robiłam to co mi kazałeś
|
|
 |
Jest krzyk i morze przemocy
Są oni z kamieniami w rękach
Ulica, która przed nikim nie klęka
Słowa puste, splamione
Obietnice niespełnione
|
|
 |
Mała, otrzep się z kurzu tamtych wspomnień przeszłość nigdy nie wraca
|
|
 |
Może czasami musimy trochę pocierpieć, by potem móc docenić jak pięknym uczuciem jest brak bólu.
|
|
 |
Może powinniśmy odpowiedzieć sobie sami,kiedy zaczęliśmy się dotykać spojrzeniami,że ten cyrk i te historie nie są dla nas...
|
|
 |
Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno 'kocham Cię mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat.
|
|
 |
Chcesz wiedzieć co czuje? czuję ogromną pustkę wieczorami kiedy przypominam sobie nasze spacery, samotność kiedy płaczę z byle jakiego powodu, złość kiedy ktoś mówi o Tobie, ból kiedy opowiadają mi o Twojej nowej dziewczynie oraz smutek kiedy widzę jak bardzo dobrze radzisz sobie beze mnie.
|
|
 |
a kiedy za mną zatęsknisz pamiętaj, że pozwoliłeś mi odejść.
|
|
 |
zapamiętaj na zawsze: nie pal mostów, po których chciałbyś do mnie wracać.
|
|
 |
i ta ochota wjebania Ci w morde jest tak ogromna.
|
|
|
|