 |
Ja Cię już inaczej widzę w głowie nawet jeśli nie chcę
kolej przyszła by mi kłamstwo wciskać to śmiej się
potem powiesz siemasz,ja Ci powiem zabierz tą rękę
|
|
 |
Facet ma być dodatkiem, przy którym rozkwitasz, a nie całym Twoim światem, w którym się zamykasz
|
|
 |
czemu to o czym kiedyś opowiadałam z pasją nagle we mnie zgasło i przypomina się rzadko?ale na tyle często by oddać temu props więc oddaje props i znikam stąd bezpowrotnie
|
|
 |
ej Ty,chciałam porozmawiać chwilę pewnie sobie pomyślisz że się za Tobą stęskniłam,minęło sporo czasu masz dziewczyne i spokój..jakoś w tamtym roku widziałam Cie przy ławkach,nasza znajomość to dość dziwna sytuacja,na początku nie chciałam gadać z Tobą finalnie ty odszedłeś no i płakałam niejedną noc stop! to tylko wspomnienie
|
|
 |
"Kochasz mnie?" - najtrudniejsze pytanie na świecie..
|
|
 |
Nie masz nawyku sukcesu. Należysz do ludzi, którzy całe życie spędzają na wyspie fantazji nazywanej "pewnego dnia będę". Błąd. Ty nigdy nie będziesz. Nie masz jaj. | Poranek Kojota
|
|
 |
Tak naprawdę, nigdy nie odkryłeś mnie.
Pomyliłeś wszystko, zgubiłeś się,
I nie pytaj teraz co zrobić masz.
Nie powiem ci, miałeś swój czas.
|
|
 |
Zbudowałam siebie od nowa znów,
wyrzuciłam z głowy to, co złe!
Przekraczać swoje granice chcę,
Teraz już nie potrzebuję Cię!
|
|
 |
Wytykaliśmy sobie jakieś banały ty chyba płakałaś a ja krzyczałem
|
|
 |
Wlejmy sobie do gardeł czystą za to co nam miało wyjść a nie wyszło
|
|
 |
"Bym od świata nie zwariował /Wypisujesz mi te słowa /Które ciągle znajduje na lustrze." http://www.tekstowo.pl/piosenka,skangur,mow_tysiac_razy.html ..
|
|
 |
Można mieć dość. Czasem naprawdę można mieć dość, dość tego, czego się kocha. Można być zmęczonym miłością, która wypełnia serce, człowiekiem, który tą miłość nie uszanował , bliskimi ludżmi, z którymi tak wiele się przeżyło i tymi całkiem obcymi, którzy chcą cię bliżej poznać, wejść z butami do twojego lekko rozwalonego życia. Czasem naprawdę można mieć dość. Czasem chciałoby się zniknąć, zamknąć za sobą drzwi, cicho, bez krzyków i pożegnań i wyjść. Tak po prostu. Zostawić za sobą ten znajomy świat. Świat, który kiedyś był najważniejszy, który wypełniał serce, życie i każdą chwilę. Świat, który teraz nie jest już wcale taki ważny. Czasami się o tym długo myśli i przechodzi, a czasami po prostu odwracasz się i odchodzisz. Czasem trzeba zburzyć stary świat żeby móc zbudować nowy.
|
|
|
|