 |
są miejsca , rzeczy , ludzie , daty ,które znaczą coś wiecej
|
|
 |
się porobiło, już nie dzielimy razem ławki, choć kiedyś byliśmy, jak szlugi z jednej paczki.
|
|
 |
coś z każdą sekundą coraz bardziej rozrywa Cię od środka i chcesz krzyczeć, wytykać całemu światu, że dosłownie wszystko się sypie, ale milczysz, bo nic, zupełnie nic, żadne słowo, czy gest - nie obrazuje tego, co czujesz. uczucie, które Cię wyniszcza.
|
|
 |
życie? polega na upadaniu i podnoszeniu się. problem tkwi jednak w tym, że w pewnym momencie uderzasz o dno zbyt mocno, cała rozsypując się w drobny pył. jasne, strzepujesz jakieś drobinki ze spodni, i podpierając się na ręku - stajesz na nogi, bo tak trzeba, bo należy ruszyć naprzód. idziesz dalej, lecz z jednym defektem. już bez serca.
|
|
 |
Jeśli czasem nie dostaniesz tego co chcesz, oznacza to jedynie że w drodze do Ciebie jest coś lepszego.
|
|
 |
Jeszcze nigdy w moim życiu nie było tak źle. / ecto?
|
|
 |
Szerokie dresy, gigantyczna bluza i paczka fajek w kieszeni. On - chłopak przed, którym ostrzegała mama. Lecz ona nie bała się zaryzykować. Nie bała się oddać mu swojego serca.
|
|
 |
Tak kurwa ! Nie radzę sobie. Nie daje rady... Nie mam już sił aby udawać, ze wszystko jest w jak najlepszym porządku. Noce zdają zbyt dużo bólu. Łzy płynące po policzkach moczą poduszkę, a serce rozpada się na miliony kawałków, których nigdy nie będę w stanie złożyć w idealną całość.
|
|
 |
Bezbolesne rozstania - znasz je dobrze stąd
Że nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk./ HuczuHucz.
|
|
 |
Droga będzie długa, nie wiem czy dasz radę wrócić,
czy lepiej się upić i osiągnąć parter,
to nienormalne gdy twarz spotyka się z asfaltem./ HuczuHucz.
|
|
 |
Dziwne rzeczy się dzieją, przyjaźnie się pierdolą,
laski chcą miłości, mówią to wibratorom./ HuczuHucz.
|
|
|
|