 |
|
sama siebie błagam, bym uwierzyła w nas... /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|
Czy to nie chore, że wspomnienia, które są najpiękniejsze, bolą najbardziej? /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|
chcę słuchać uderzeń Twojego serca... /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|
Pierwszy raz w życiu mnie od siebie odepchnąłeś...Zabolało. /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|
i po raz 18 w tym miesiącu kładę się spać z nadzieją, że szloch nie będzie mi przeszkadzał w zasypianiu. /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|
a najbardziej boli mnie świadomość, że moje serce nie potrafi już bić szybciej przy nikim innym. /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|
nienawidzę uczucia, które przypomina mi o tym, że muszę coś zrobić, abyś o mnie zapomniał... /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|
po paru sekundach odwracam wzrok kryjąc łzy. /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|
Kilka razy nasze spojrzenia spotkały się w niemym pytaniu. Kilka razy odwracałam się, żebyś nie zwrócił uwagi na szklące się oczy. /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|
Boże. Nie pozwól bym puściła Jego dłoń i niech On nie puszcza mojej... /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|
nawet nie zauważyłam, że zaczyna się jesień. ostatnio, nie zauważam niczego. nie wiem, kiedy się budzę. nie wiem kiedy zasypiam. nie mam pojęcia o czym i z kim rozmawiam. tracę kontrolę. nie oddycham. nie ma czym oddychać. nie wiem, jak poradzić sobie ze stratą Ciebie. /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|
Dotknąłeś dłonią mojej twarzy powodując, że serce zapomniało, jak ma bić. /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
