 |
jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć. / HuczuHucz
|
|
 |
gdyby nie ten ból, o którym nie mówiłem Ci tu nigdy, wziąłbym nóż i sprawdził jak szybko się goją blizny na Twojej skórze, u mnie pod skórą są już długo, ale będą dłużej. / HuczuHucz
|
|
 |
i wezmę oddech i przetne aortę Tobie, bo wole żebyś nie istniał niż żył obok mnie.
|
|
 |
Opowieści dziwnej treści,fermenty siane
Napięte lamusy wydygane, w czasie konfrontacji każdy chuja pali
|
|
 |
Jestem dobrym człowiekiem,dobrym topem się racze
|
|
 |
Znowu palę ten sorcik i jest kurwa mistrzowsko
Weź posłuchaj mnie bratku,weź posłuchaj mnie siostro
|
|
 |
Też Ci pomogę ziomek jak poratujesz
Ona jest, jest, jest ciągle zakazana
Mimo że ty wiesz że będzie jarana
|
|
 |
Pierdole nerwy więc pale gibony .
|
|
 |
Wiesz o tym dobrze bo wiesz ziomuś jak smakuje
Szanuj zieleń i ją ziomuś szanuje
Skun plus bibułka,tym razem szkło odpada
To towar pierwszy sort co sieka i wysiadasz
|
|
 |
Tym co na to zasługują zawsze podana wita,
szanuj sam i bądź szanowany do końca życia
|
|
 |
wchodzisz w to na stówę albo będzie lipa.
|
|
 |
Widziałem ciemność, widziałem światło,
przeżyć w tym świecie nie zawsze jest łatwo
|
|
|
|