  |
` tak bardzo chciałam być dla Ciebie wszystkim podczas gdy Ty miałeś mnie za nic. / abstractiions.
|
|
  |
` mówię nie, wewnętrznie krzycząc tak. Zostaję w domu kiedy na prawdę mam potrzebę spędzenia czasu z ludźmi. Nie odbieram telefonów, mając chęć na szczerą rozmowę. Piję kiedy tak na prawdę chcę coś wciągnąć lub palę kiedy w ogóle nie mam ochoty na nikotynę . Myślę kiedy chcę zapomnieć lub kocham w momencie czystej nienawiści. Mówię, że to dla mnie ważne, tak na prawdę mając to kompletnie gdzieś. Chcę zdobyć czyjeś zaufanie, kłamiąc go prosto w oczy. Zastanawiam się jak rozwiązać problemy, przysparzając sobie stos kolejnych. Milczę choć mam taką cholerną chęć wypowiedzenia się. Udaję, że jest w porządku, będąc na samym dnie. Piję dziesiątą kawę, mając ochotę na herbatę. Ze świadomością, że dziś już muszę iść do szkoły, kroczę w przeciwnym kierunki. Chcę się pogodzić, wywołując kolejną kłótnię. Zbieram się do sprzątania, robiąc jeszcze większy bałagan. Uśmiecham się wewnętrznie płacząc. Patrzę na swoje odbicie w lustrze, wcale się nie poznając. / abstractiions.
|
|
  |
` nigdy nawet sobie nie wyobrażałam, że życie może w pewnym momencie tak bardzo zaboleć. / abstractiions.
|
|
  |
` zawsze byłam taka cwana. Robiłam wszystko na przekór. Teraz życie pokazuje mi, że nie wolno z nim grać w grę. Wszystko wali mi się na głowę, emocje rozrywają mi wnętrze. Już nawet nie chodzi o mnie, przecież jestem nikim. Po prostu chodzi o moich bliskich. Bo może zawsze byłam nieczułą suką, ale teraz zaczęłam się tym przejmować. Zaczęłam myśleć o tym co robię źle, ale nie potrafię naprawić samej siebie. Gdzieś po drodze pogubiłam wszystkie życiowe wartości, a teraz szukam jej jak igły w stogu siana. I chociaż częściej przegrywam niż cieszę się z wygranej, to czuję że muszę się podnieść. Nie dla siebie, nie dla spokoju. Muszę wygrać życie dla osób które na prawdę kocham, chociaż pewnie rzadko kiedy im to uświadamiam i okazuję. / abstractiions.
|
|
  |
` pogubiłam się. Tak bardzo w życiu zbłądziłam, że tracę nadzieję na odnalezienie tej właściwej drogi. Drogi do szczęścia, spokoju i miłości. Nie chcę dłużej ranić innych, ciągnąc siebie w najgłębsze zakamarki życiowego zła. Na prawdę się staram, szukam nowych rozwiązań. Szukam tej właściwej ścieżki ale obojętnie jaki krok zrobię, tracę wszystko co w życiu najważniejsze. Nie umiem kierować swoim życiem. Zadaję ból ludziom którzy mnie kochają, a później płaczę razem z nimi z bezsilności. Nie wiem jak pomóc samej sobie, na prawdę nie potrafię odnaleźć siebie. / abstractiions.
|
|
 |
Jesteś z kimś kogo kochasz. Jest dobrze ale kłócicie się i zawsze te kłótnie kończą się tak samo, czyli koniec tematu i wszystko będzie dobrze. I tak w kółko, Aż sama zadajesz sobie pytanie czy to ma sens. Tyle razem przeżyliście. Nie raz Cie zranił. Nie raz usłyszałaś słowa to koniec. Ale są też chwile kiedy czułaś, że jesteś najszczęśliwsza na świecie. Tylko sama już nie wiesz co Cię przy nim trzyma. Miłość czy przyzwyczajenie. Chwile w których było na prawdę dobrze. Każdy Ci mówi żebyś z nim skończyła, pytają Cie po co się z nim męczysz? Milczę bo sama już nie wiem co mam odpowiedzieć. To uczucie którego nie da się opisać. Bo wiesz co to jest.? MIŁOŚĆ! // t_n
|
|
 |
hip-hop to piękne imię, już zawsze będziemy razem
|
|
 |
miłość to coś, co dobrze jest mieć w każdej chwili życia koło siebie, dookoła siebie, gdzieś na horyzoncie.
|
|
 |
i wtedy te wszystkie na pozór najpotrzebniejsze rzeczy okazały się nieważne. Ty byłeś najważniejszy.
|
|
|
|