 |
|
"Wiesz, nie ma miłości, jest tylko chemia
Zwykły seks i strach, by ktoś inny jej nie miał"
|
|
 |
|
Emocjonalna karuzela w moim życiu trwała trochę
Tobie panna co najwyżej czasem zajebała fochem
|
|
 |
|
„będziemy singlami z wyboru !”
I chyba obaj wiemy, że to nie wygląda pięknie
Czego chcemy ? Ciszy, kurwa szczęście jest względne
Daj mi odrobinę z pokorą bym uwierzył, że jednak się nie myliłem
|
|
 |
|
Uwielbiam kiedy budzisz się koło mnie
Twoja bielizna leży wciąż na podłodze
I nawet ból nie potrafi mi przypomnieć
Ile straciłem po drodze, ej
Przestań ! Nie pamiętam już tych czasów
Kiedy woleliśmy trzymać się z dala
Dziś, chcę słyszeć stukot twych obcasów
Gdy wieczorami zbliżasz się do mnie, mała
|
|
 |
|
To umiera. Słyszysz? Wszystko co jest we mnie umiera. Tęsknota, ból, cierpienie i żal odchodzi, bo wreszcie nadszedł moment kiedy Ty nie jesteś najważniejszy. Zbyt długo rządziłeś moim życiem, zbyt długo byłeś priorytetem chociaż ja Cię nie obchodziłam. Teraz nadchodzi koniec, bo moje serce nie ma więcej sił aby dalej próbować ożywić Twoją miłość. Mam dosyć, po prostu mam dosyć tego jakim człowiekiem jesteś, jak mnie potraktowałeś. Zabrałeś mi kawałek życia, nie mam zamiaru oddawać Ci reszty. Zmęczyłam się walką z wiatrakami i odbijaniem się od muru. Teraz pozwól, że poprowadzę swoje życie inną drogą, taką która wiedzie z daleka od Ciebie. / napisana
|
|
 |
|
Obiecałeś, że będziesz zawsze. Gdzie jesteś?
|
|
 |
|
Jeśli moje obliczenia nie zawodzą- nie powinno być odległości między nami.
|
|
 |
|
Za często dajesz innym oparcie, którego Ty sama nie masz.
|
|
 |
|
przecież znamy się, wiem, to działa jak jabłko niezgody z drugiej strony, zaufaniem możesz zestrzelić je z głowy
|
|
 |
|
blisko w pętli gdy reszta na baczność, podziwiała wdzięki oczy, usta, masz to. nieobojętny Ci byłem na bank, bo otulałaś mnie sobą za bardzo.
|
|
 |
|
Nawet jeśli tracili czas, to tak naprawdę nigdy go nie tracili, bo czas spędzony razem nigdy nie mógł być straconym.
|
|
|
|