 |
czasem nalezy schować honor do kieszeni, by ratować to co ważne. grincher
|
|
 |
Twierdzisz że ja jestem głupia irytujaca i wgl. Spojrz na siebie ja potrafie powiedziec co mysle wprost a ty? piszesz glupie notki na fbl i myslisz, że blyszczysz //wszystkoniemasensu//
|
|
 |
i kiedy myślisz, że jesteś już bezpieczny - one stoją za rogiem i chcą ci przypieprzyć.
trzy słowa,uważaj możesz żałować: nigdy, zawsze, na pewno...pułapka gotowa.
|
|
 |
Maybe we could make it all right, we could
make it better sometime. Maybe we could
make it happen baby, we could keep trying
but things will never change. So I don't look
back still I'm dying with every step I take,
but I don't look back.
|
|
 |
dopóki jesteś wszystko ma przyszłość.
|
|
 |
"Miłość i nienawiść sypiają wciąż ze sobą."
|
|
 |
"To pierdolone życie wciąż wyciska nas jak szmatę."
|
|
 |
Nudna lekcja religii.- .. więc wiecie dzieci, żeby się dobrze modlić trzeba umieć kochać- powiedziała katechetka - ale ja nie umiem kochac- odpowiedziała- kazdy umie- ja nie umiem. Nie mam serca. Nie mam czym kochac. A milosc kojarzy mi się z czym złym. Z bólem i cierpniem. Więc błagam niech mi pani nie wmawia ze cos się da jak się nie da- odpowiedziała i wyszła z klasy //wszystkoniemasensu//
|
|
 |
"Jeżeli łżesz , z mych oczu precz.
Nie chcę juz cię znać bo nie chce mi się chcieć."
|
|
 |
Stali otoczeni wiatrem i cichym śpiewem nocnego miasta. Spojrzała w niebo i wyszeptała 'Jak ładnie.' Uśmiechnął się delikatnie i wciąż patrząc na nią powiedział 'Bardzo.' Złączyli się w spojrzeniach. 'O czym myślisz?' Zapytała. 'Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć.' Zacytował ten fragment w taki sposób, że jej twarz oblały rumieńce, a serce zapomniało jak ma bić. Uśmiechnął się i uniósł jej twarz. 'No, nie wstydź się.' Mruknął. Odwróciła się na pięcie i wróciła na murek, żeby trochę ochłonąć. Usiadł obok. 'Znam chyba lepszy fragment z tego kawałka.' Powiedziała z uśmiechem. 'Jaki?' Padło pytanie. 'A nie powiem Ci. Sam do tego dojdziesz.' Odpowiedziała. 'No niee...Zagadka na całą noc.' Szepnął. 'Nie. Wrócisz do domu i sprawdzisz. Będziesz wiedział o co chodzi.' Zaśmiała się cicho. Rozstali się wśród kropel deszczu. Zanim doszła do drzwi dostała sms'a: 'tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość...następnym razem, obiecuję.' Przymknęła oczy, uśmiechała si
|
|
|
|