 |
Grała na lekcji wf w kosza. Ta lekcje miała razem z jego klasa. Jej drużyna wygrywała. Ale co spojrzała na Niego, siedzącego na ławce, to On momentalnie odwracał wzrok. Wiedziała, że patrzył się na nią. Biegła, kozłując piłka. Spojrzała na Niego, patrzył się. Straciła panowanie nad piłka, która przeleciała tuż nad jego głową. A ona sama wpadła na niego. Chciała od razu wstać, ale przytrzymał ja. Spojrzała na niego pytającym wzrokiem. W odpowiedzi usłyszała : 'kiedyś powiedziałaś , że jak cię złapie, to będziesz tylko moja. Wtedy odebrałem to jako żart. Ale wiesz.. Nie puszczę Cię dopóki nie zgodzisz się na spotkanie. Dziś o 17, tam gdzie kiedyś' . Zaczęła się do niego uśmiechać, pomimo tego, że kiedyś ja olał.
|
|
 |
dziś jesteśmy tymi ludźmi, przed którymi ostrzegali nas rodzice.
|
|
 |
czasami lepiej odpuścić, jeśli sprawa o którą walczysz przestaje mieć sens.
|
|
 |
uwielbiam patrzeć jak jeździsz po mnie wzrokiem kurwo. jak ciągle się męczysz, żeby mi choć trochę dorównać.
|
|
 |
Boli tylko wtedy, gdy pozwolisz, żeby bolało.
|
|
 |
Na świecie są miliony ludzi, i duchy dopilnują, żebyś większości z nich nigdy nie musiał spotykać. Ale z kilkoma osobami jesteś związany i duchy będą krzyżować wasze drogi, tak je plącząc, aż wreszcie połączą.
|
|
 |
Są osoby, które się pamięta, i osoby, o których się śni
|
|
 |
Zaboli, gdy uświadomisz sobie, że tak naprawdę nikt na Ciebie nie czeka.
|
|
 |
Masz chłopaka? Nie szukam. Nie chcę. Nie potrzebuję. Pewnie w tym momencie nasuwa ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na sile. Dziwne jest dla mnie posiadanie chłopaka tylko, dlatego żeby był. W miłości nie uwzględniam kompromisów. Wspólnym byciu razem owszem. Czemu taka jestem? Dojrzałam.
|
|
 |
Pamiętaj jednak, księżniczko, że łobuz kocha bardziej...
|
|
 |
życie jest nieustannym apetytem. chcę iść dalej, wiedzieć więcej, być mądrzejsza, lepsza dla ludzi. spróbować tego, czego jeszcze nie poznałam.
przecież w życiu chodzi o poszukiwanie, o ciągłe wyznaczanie sobie celów, o dążenie do nich. byłabym biedna, gdybym nie potrafiła wykształcić w sobie tej ciekawości.
|
|
 |
Wszyscy siedzieli na zaśnieżonym murku, wszyscy poza Tobą . Pisałeś z kimś smsy i widocznie nie chcialeś żeby ktoś widzial z kim . - Ej, zimno Mi - powiedziałam . Nasz wspólny kumpel Mnie przytulił, powiedzialam ze mi juz cieplej ale dalej moze Mnie tulić bo to przyjemne . Spojrzałeś na nas dwoje takim wzrokiem, którego można się naprawdę wystraszyć . Powiedziałeś, że idziesz bo brat potrzebuje pomocy . Siedzielismy dalej pijąc cole i jedząc zelki . Dostałam smsa ' Nie potrzebuje Mnie brat, poprostu nie moglem znieść widoku, gdy ktoś inny Cie przytula ' . ' O kurwa' - pomyslalam . Zmyłam się od chlopakow i poszlam do Ciebie, otworzyleś drzwi a ja Cię od razu przytuliłam i powiedzialam, ze juz nikt oprocz Jego nie bedzie Mnie tulić .
|
|
|
|