 |
|
wszyscy mówią zawsze, że nienawidzą poniedziałków. ja tam mam wyjebane jaki jest dzień bo wiem, że i tak będzie do dupy..
|
|
|
|
wyszeptaj mi do ucha, że jestem najważniejsza.
|
|
|
|
pociągnął ostatni raz, po czym zgasił peta w popielniczce. dopił whiskey jednym tchem, wstał i udał sie w stronę drzwi. wychodząc dodał ' nie umiem kochać, przepraszam ' , po czym zabrał kurtkę z wieszaka i wyszedł, zamykając bez pytania pewien rozdział mojego życia.
|
|
|
|
kiedyś kręciła mnie Twoja inność - dzisiaj zwyczajnie mnie wkurwia.
|
|
|
|
odległość ? wiesz, pieprzyć ją. ona jest nieistniejącą barierą, jeśli tylko w to uwierzysz.
|
|
|
|
krok w krok z nadzieją jak głupiec.
|
|
|
|
napisał. żółta koperta zaczęła migać na dole ekranu. serce przyspiesza swój rytm bicia, robi ci się zimno, a ręce zaczynają drżeć. klikasz 'otwórz'. czytasz wiadomość. odliczasz do ośmiu i dopiero odpisujesz, tak by przypadkiem nie pomyślał, że tylko czekałaś aż napisze.
|
|
|
|
to boli gdy najważniejszy facet w życiu pisze 'zapomnij, elo'
|
|
|
|
doszłam do wniosku, że płacz nie jest taki zły.. przynajmniej nie muszę zmywać makijażu bo wcześniej zmyły go słone krople.
|
|
|
|
doskonale mnie zniszczyłeś.
|
|
|
|
dwie tęczówki paraliżujące wszystkie zmysły.
|
|
|
|
chyba nigdy nie będę potrafiła być z kimś na dłużej - skoro tak bardzo frustruje mnie to , że i tak ta relacja kiedyś się skończy.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
