 |
|
generalnie zawsze w lipcu coś we mnie pyka, przekręca się i stwierdzam, że miło byłoby mieć kogoś przy swoim boku, co wieczór. serio, podaruj mi się na urodziny.
|
|
 |
|
sto tysięcy planów na jutro. mam jeden plan: brak planu. łapię chwilę. żyje tu, nie gdzieś tam.
|
|
 |
|
pędzę do miejsc, które chciałbym zobaczyć. sto tysięcy zachodów słońca, w które chcę się gapić. / eldo .
|
|
 |
|
też czasem przeglądając listę na gadu i czytając co poniektóre opisy macie ochotę założyć sobie worek na głowę i schować się w najciemniejszym kącie? mam podobnie, kiedy dopada mnie ten cholerny żal o to, że musiałam poznać w swoim życiu osoby takiego, a nie innego pokroju.
|
|
 |
|
szczerze? coraz częściej i dotkliwiej mi Go brakuje. tęsknię za dotykiem Jego dłoni na grzbiecie mojej. za muśnięciami Jego warg na moim czole, szyi, karku. znacznie mniej śpię katując się wspomnieniami Jego osoby. głosu, który ciągle powtarzał mi, że mnie nie zostawi, jestem najważniejsza, teraz i już zawsze. chciałabym na powrót to kochane spojrzenie, delikatność, bezustanną obecność.
|
|
 |
|
Tysięczny wpis, jestem pro elo moblowiczem!
|
|
 |
|
z łatwością opróżniłam zapełnioną skrzynkę odbiorczą, usuwając wszystkie wiadomości od Niego, bez wyjątku. zwyczajnie wiedziałam, że będą nowe, równie cudowne.
|
|
 |
|
w chuj very funny.
|
|
 |
|
-Przepraszam...
-Nie, to nie Twoja wina.
Skąd mogłeś wiedzieć,
że nasze codzienne spacery i pocałunki pod drzewem,
spowodują
że się w Tobie zakocham.
|
|
 |
|
chodź przytul się do swego przeznaczenia.
|
|
|
|