 |
cudowne andrzejki z książką od geografii w roli głównej.
|
|
 |
założę dużo za dużą koszulkę, włosy zepnę w kok, nałożę na nogi włochate kapcie. Zjem całą tabliczkę czekolady ,zmyję makijaż. Będę sobą
|
|
 |
'To właśnie on
Skradł jej cały świat, życia sens, oddech, oczu blask.
To on Rzucił na nią czar
|
|
 |
głupi śnieg! ale ładnie pada.
|
|
 |
Faktycznie - miłość jest jak narkotyk. Zakochujesz się, bierzesz ten nowy idealny świat obiema rękami. Chcesz więcej i więcej. Dopiero po czasie przychodzi delikatne otrzeźwienie - on Cię nie kocha. Nic tego nie zmieni. Musisz z tym skończyć, bo to tylko cierpienie i przeraźliwy ból. I tu właśnie jest problem - jak zrezygnować z czegoś co przynosiło radość, szczęście i było niemalże żywcem wyjęte z marzeń? Jak zrezygnować z Pana Idealnego z pozytywną myślą, "że na pewno znajdzie się inny"?
|
|
 |
Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwie trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam. Miłość po prostu jest albo jej nie ma. W moim przypadku, chyba jest.
|
|
 |
możesz mnie ranić, odzierać z marzeń, przysparzać łez, zabierać godność. ale nigdy w życiu nie pozbawisz mnie - wspomnień, przyjaciół i miłości do tańca - to takie coś, jakby ważniejsze od Ciebie
|
|
 |
Mam ziomek wszystko, a nawet jeszcze więcej.
|
|
|
|