 |
Wiesz kiedy naprawdę mnie stracisz? Kiedy wstaniesz rano i będziesz wiedział, że nie możesz zadzwonić, bo nie odbiorę. Spotkasz mnie na ulicy, podejdziesz do mnie i uśmiechniesz się. Po chwili podejdzie do mnie maleńki chłopiec, a ja powiem: synku przywitaj się z Panem. W wózku będzie siedziała moja mała córeczka, o której tak zawsze marzyłam. Będę się uśmiechać, ale moje oczy będą bardzo smutne. Po czym odwrócę się do męża, który docenił to, co ma i powiem: chodźmy już. Spojrzysz ze zdziwieniem. Bo kobieta wybaczy wszystko, oprócz tego, że się jej nie kocha.
|
|
 |
Mówią mi, że on nie jest dla mnie, że znajdę kogoś innego, lepszego. Kogoś kto zasługuje na moją miłość i będzie ją doceniał i odwzajemniał. A tak naprawdę nie mają pojęcia, że ja każdego nowo poznanego chłopaka porównuje do niego, ba! Ja nawet szukam w nim chociaż najmniejszego podobieństwa do niego. I wiesz co się okazuje? Że nie ma nikogo tak pociągającego i zachwycającego jak on! Nie ma i nie będzie, bo to właśnie on jest tak cholernie nieosiągalny dla mnie. Więc nie każcie mi rezygnować z marzeń, bo po stokroć powtarzaliście, że one się spełniają
|
|
 |
Czego chcę? Twojej obecności przy Mnie. Chcę czuć Twoje usta na swoich. Chcę Cię przytulać co dzień z rana i szeptać, jak bardzo Cię kocham, gdy Ty budziłbyś się wtulony w moje ramiona. Chcę robić Ci śniadania, słuchać Twojego marudzenia, gdy musisz iść zaspany pod prysznic. Chcę się z Tobą przekomarzać każdego poranka, kto pierwszy idzie do łazienki. Chcę z Tobą konsumować słodkie śniadania i to Tobie chcę je robić do łóżka. Chcę z Tobą wychodzić z mieszkania i z Tobą się żegnać, zaczynając tęsknić tuż za przekroczeniem progu naszego małego raju. Chcę wracać dla Ciebie w pośpiechu, aby przygotowywać Ci ulubione obiady. Chcę z Tobą jadać wspólne podwieczorki, kusząc Cię często słodkością swoich ust. Chcę z Tobą wieczorami oglądać filmy. Chcę przy Tobie zasypiać czując, że cały mój mały świat leży tuż przy Mnie, trzymając mnie za rękę
|
|
 |
Pomyśl jak bardzo mnie zraniłeś, jeśli po tym wszystkim, co dla Ciebie zrobiłam, po czasie jaki razem spędziliśmy, dziś śmiało i szczerze mówię Ci, że nic dla mnie nie znaczysz, że wbrew temu, co myślałam kiedyś, da się żyć bez Ciebie.
|
|
 |
Wiesz czego mi brak? Poczucia bezpieczeństwa. Tej malutkiej myśli w głowie, która mówi mi, że jesteś i zawsze przy mnie będziesz, gdy stanie się coś złego.
|
|
 |
Czasami żałuję, że nie potrafisz czytać w myślach. Dowiedziałbyś się, że siedzisz w mojej głowie w każdej sekundzie dnia. Zadomowiłeś się tam na dobre.
|
|
 |
Wódka nie naprawi Ci serca,a wraz z wypalanym papierosem nie wypuścisz z płuc miłości do niego.to tak nie działa, przykro mi.
|
|
 |
Nie boję się zostać sama. Boje się,że nie można mnie kochać...
|
|
 |
Najczęściej poruszają nas słowa które ktoś wypowiedział niechcący, mimochodem. Nie o tym myślał, nie o to mu chodziło, a właśnie dokładnie to najbardziej trafiło...
|
|
 |
"Na dłuższy związek już człowieka dzisiaj nie stać. Każdy za czymś goni, do czegoś się wspina, to z kimś drugim jak z kulą u nogi. Mówić się już nie chce, a tu trzeba. Nie ma o czym, a tu trzeba. Zdarzają się, nie powiem, małżeństwa do śmierci. Ale to już zabytki." // Traktat o łuskaniu fasoli - Wiesław Myśliwski
|
|
 |
"Powiem panu jedno, człowiek wolny jest nieprzewidywalny. Nie tylko dla innych. Przede wszystkim dla siebie." // Traktat o łuskaniu fasoli - Wiesław Myśliwski
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=ELKbtFljucQ
|
|
|
|