 |
tak profesjonalnie udawał że mnie kocha, że przez chwilę uwierzyłam.
|
|
 |
-wiesz, że będziesz musiał męczyć się ze mną jakieś 50 lat minimum? :*
|
|
 |
nie rań mnie więcej, ja i tak nie mam już czym płakać.. ;(
|
|
 |
Chciałabym do Ciebie podejść. Powiedzieć że tęsknie. Tak po prostu
.
|
|
 |
mam siedemnaście lat i żyję wśród nastolatek, które myślą, że przeklinając osiągają dorosłość; chłopaków dla których klepnięcie w tyłek to satysfakcja; samotnych matek i bezpańskich psów. to nie jest moje marzenie, więc nie mów mi że zazdrościsz mi mojego życia. widzę ten cały syf na świecie tak samo jak wszyscy.
|
|
 |
nie żebym się przejmowała, ale w chuj go kochałam!
|
|
 |
I nie będę się już starać. Nie będę pokazywać, że mi zależy. Czas na Twój ruch, bo chyba masz złudne wrażenie, że jestem Twoja.
|
|
 |
Uśmiechnął się do mnie, burząc w ten sposób wewnętrzny mur jaki wzniosłam, żeby się obronić przed zakochaniem się w nim po uszy.
|
|
 |
Z wiatrem będzie mu posyłać pocałunki, wierząc, że wiatr muśnie jego twarz i szepnie mu do ucha, że ona ciągle żyje i czeka.
|
|
 |
Gdy dotkniesz mojej ręki nic ci się nie stanie. -Jak to? Zupełnie nic?! -Zupełnie. Może jedynie sie zakochasz. -Więc nie chcę
|
|
 |
gdybym wiedziała że tak trudno puścić twoją rękę nie dotknęłabym jej!
|
|
 |
musisz mi wybaczyć , że brak mi sił aby o Ciebie walczyć.
|
|
|
|