kochała go nie za wszystko, ale mimo co. mimo że palił, pił, przeklinał, miał za duże buty
i nie zawsze dobry humor. kochała go. nie przestała nawet wtedy, kiedy powiedział jej, że on już nic nie czuje.
On żył dla siebie .
Ona żyła dla niego .
Chciała, żeby cierpiał, żeby go bolało.
Ale za żadne skarby świata nie była w stanie go zranić...
tak go kochała.