| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie pozwól mi zatęsknić tak bardzo, bym płakała w nocy. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i obiecaj, że bez ciebie też da się żyć. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jestem idiotką, bo czasem myślę, że moglibyśmy to naprawić. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jedyne co umiesz dobrze skurwielu, to użalać się nad sobą. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie bądź taka skromna, ty wytrzymasz wszystko. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jestem złą kobietą, wybaczam. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | tęsknię, ale nie martw się, poradzę sobie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | za bardzo cię teraz potrzebuję, żebym była ci w stanie o tym powiedzieć. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chcę ciebie. masz być ty. ty albo nikt. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i ta piekąca myśl, że już nigdy nie przytuli. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jutro znowu to przeklnę, znowu będę żałować. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | obiecaj, że jak będziesz chciał odejść to odejdziesz. tak zwyczajnie, bez zbędnych przedstawień. że pójdziesz w cholerę i już się nigdy nie zobaczymy, że pozwolisz mi zapomnieć i każde z nas ułoży sobie wszystko od nowa. nie wracaj na moment i nie rujnuj mi życia. po prostu idź i wyrwij się z mojego serca. raz na zawsze, bez dodatkowego bólu i łez. |  |  |  |