 |
na codzień w głowie mniej retrospekcji,
opanowana sztuka carpe diem do perfekcji
|
|
 |
woń porażki kontra talizman szczęścia, masz cały czas szczęście lub to szczęście masz w częściach.
|
|
 |
nie ma tego dla nas, czego nie można by zdobyć, jak nie my, to nasz dźwięk, wszystkie okna otworzy
|
|
 |
to prywatny monolog, jestem jedną ze stron, która słucha i mówi : ziom spie*dalaj stąd.
|
|
 |
życie - jak mu sprostać co miesiąc?tyle zaliczyłem gleb, że mógłbym zostać geodetą
|
|
 |
ch*j wie czy dalej jestem zly, czuje zawiść i mówisz cos o mnie, czy wiesz o mnie cokolwiek?
Cisza.. skoncz skomleć :)
|
|
 |
ja bity noszę w tych żyłach, a Ty się ciagle zacinasz
|
|
 |
i skończ już w chuj bo to żaden śmieszny walczyk, to świat zrobił z nas tak bardzo nienormalnych
|
|
 |
I na trumne spluną wszyscy ktorym ufasz ,
dla nich bedziesz tylko tym ktory upadł .
Tak nisko ze dno to dla Ciebie jak sufit .
Twoje prochy jak brud ktos zmiecie z nad trumny . '
|
|
 |
' Ide na balkon , w ręku szlug telefon w drugiej .
I napisał bym do Ciebie ale jakoś brakuje słów .
Zadzwonił bym do Ciebie ale wiem że tego nie chcesz .
Wybełkotał że Cię kocham tu jest źle i serio tęsknie . '
|
|
 |
' Ty się martwisz mamo gdy widzisz blizny ,
i w końcu kurwa zginę za nią , nie mówiąc nic . '
|
|
|
|