 |
a teraz, weź oddech i zastanów się o czym myślisz budząc się po weekendowym melanżu: o Niej, czy o tym gdzie znajduje się najblizsza butelka wody? / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Przyszedł jak codzień ze szkoły, w korytarzu zdjął buty, rzucił plecak i odwiesił swoją kurtkę na wieszak, przechodząc obok kuchni zauwazył kartkę, że ma dzisiaj wolny dom, bo rodziców nie będzie. Poszedl do swojego pokoju, puścił swoją muzykę na fulla i zagłębił się we wspomnienia o Niej, jak codzien, o tej samej porze, na tym samym łozku, sluchając tej samej muzyki.. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Złapał ją mocno za biodra, prosząc, by zatańczyła z nim na szczycie każdej góry i by razem pili za ich miłość. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Ciągle trzymając się za ręce, wyszli w nocy na podwórko . Na niebie było pełno gwiazd, usiedli razem na mokrej od deszczu trawie, razem wpatrywali się w gwiazdy, tworząc ich wymyślone nazwy dla każdej z nich, byli szczęsliwi - razem . A po kilku miesiącach? Wszystko prysło niczym bańka mydlana, wszystko się zniszczyło niczym domek ulozony z kart. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
stała pod ścianą, kolejny raz nie wiedziała co zrobić, ani co powiedzieć, kolejny raz wolała stać nic nie robiąc, by jej nikt nie zauwazyl .. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Były wakacje. Godzina 13.30 . za pół godziny miała ostatni autobus tam - do miejsca, gdzie mogłaby w końcu o Nim zapomnieć .. i nie łudźcie się, że zdązyła. Nie chciała zdązyć, chciała by wspomnienia nadal wpierdalały ją od środka. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Chłopie. Nawet nie myśl, że pokaże Ci swoją komórkę, za dużo w niej niewysłanych smsów do Ciebie / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Poniedziałek. Po kolejnej bezsennej nocy wstała resztkami sił z łózka, by doczołgać się do prysznica, wzieła zimną kąpiel by postawiła ją chociaz na kilka godzin na nogi, ogarneła powoli swoją szafę, wyjeła z niej kolejny raz szara bluzę i wąskie, czarne leginsy, wróciła do łazienki by zmyć resztki niedzielnego makijażu i nałożyć świezy tusz na rzęsy, zjadła sniadanie, wzieła torbę, słuchawki i wyszła. Przechodząc obok jego bloku, jak codzień patrzyła na komórkę - jak codzień nie było upragnionego smsa o treści ' no mała czekaj, juz ide' / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Dobra. Powiedzmy, że to zakończyliśmy. tylko po co zaczynasz pierwszy rozmowe, masz chec przytulenia mnie, oddajesz mi swoją bluze, ktora wiesz ze kocham, po co jesteś przy mnie, kiedy zapominam? / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
nie wierzyłam, kiedy mówiłeś, że mogę dzwonić czy pisać o każdej porze dnia i nocy z najbardziej błahym problemem. nie mogłam zasnąć, nerwowo bawiąc się telefonem, napisałam krótkiego sms'a o treści 'tęsknie'. nie minęła z pełna minuta kiedy oddzwoniłeś. odebrałam. rozespanym głosem poprosiłeś, żebym poczekała bo ubieranie spodni może zająć Ci trochę czasu zważając na uporczywy, stawiający Ci opór - rozporek.
|
|
 |
a od kiedy komp mi zgasł, kiedy go dotknełam, więcej go nie dotykam . / doyouthinkyouknowme
|
|
|
|