głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mimowszystkox33

lubię swoje łóżko  ale wolałabym być w Twoim.    wziuum

mamba.x3 dodano: 9 października 2011

lubię swoje łóżko, ale wolałabym być w Twoim. || wziuum

Najtrudniejsza dieta  nie jest ta od czekolady  ale od drugiego człowieka.

yezoo dodano: 9 października 2011

Najtrudniejsza dieta, nie jest ta od czekolady, ale od drugiego człowieka.

mam rozumieć  że między nami to już tak na zawsze ? że już nigdy nie poczuję gorąca Twoich ust ? już nigdy nie będziesz delikatnością dłoni lekko rozpieszczał mojego ciała ? nigdy więcej nie spojrzymy sobie tak głęboko w oczy ? już nigdy więcej nie powiesz do mnie ' kochanie ' ? powiedz  że to fałsz. przyrzeknij  że jeszcze kiedyś pokochamy się jak dawniej.   yezoo

yezoo dodano: 9 października 2011

mam rozumieć, że między nami to już tak na zawsze ? że już nigdy nie poczuję gorąca Twoich ust ? już nigdy nie będziesz delikatnością dłoni lekko rozpieszczał mojego ciała ? nigdy więcej nie spojrzymy sobie tak głęboko w oczy ? już nigdy więcej nie powiesz do mnie ' kochanie ' ? powiedz, że to fałsz. przyrzeknij, że jeszcze kiedyś pokochamy się jak dawniej. [ yezoo ]

Jak cie słucham to mam ochotę odrobić matme.

mamba.x3 dodano: 9 października 2011

Jak cie słucham to mam ochotę odrobić matme.

Nie jestem agresywna  czasami tylko kogoś pizdnę  drę modrę i rzucam przedmiotami.

mamba.x3 dodano: 9 października 2011

Nie jestem agresywna, czasami tylko kogoś pizdnę, drę modrę i rzucam przedmiotami.

Ogarnij dupę  zaciśnij pięści i daj radę. Nie ważne  że nie ma dla kogo   ważne  żeby opadły im kopary.

mamba.x3 dodano: 9 października 2011

Ogarnij dupę, zaciśnij pięści i daj radę. Nie ważne, że nie ma dla kogo - ważne, żeby opadły im kopary.

mam zajebiście zboczone sny ♥

mamba.x3 dodano: 8 października 2011

mam zajebiście zboczone sny ♥

  to śmierdzi jak wódka !   pachnie kurwa  pachnie.   yezoo

yezoo dodano: 8 października 2011

- to śmierdzi jak wódka ! - pachnie kurwa, pachnie. [ yezoo ]

wszyscy zebraliśmy się u Niego w domu  by chwilę później wyjechać na koncert. siedziałam w zakamarku pokoju obserwując każdy Jego ruch. rozmawiałyśmy z kumpelą o wokaliście zespołu i jego wspaniałej urodzie. zerkał co chwilę na Nas cicho się uśmiechając.   no to komu w drogę..   powiedział.   ja bym jeszcze chciała skorzystać z łazienki.   powiedziałam.   zaprowadzisz ?   kiwnął głową w stronę drzwi przepuszczając mnie pierwszą. chwilę później uchylił białe drzwi .   to tutaj.   rzucił spoglądając na mnie. przygryzłam lekko wargę zbliżając się do Jego ust  po czym delikatnie stanęłam na palcach. wziął mnie na ręce i zatrzaskując drzwi łazienki posadził mnie na pralce.   brakowało mi Cię.   szepnęłam. przykrył dłonią moja usta by później bezwstydnie móc je całować.   mi Ciebie też.   dodał rysując na moich nagich plecach opuszkami palców serce.   yezoo

yezoo dodano: 8 października 2011

wszyscy zebraliśmy się u Niego w domu, by chwilę później wyjechać na koncert. siedziałam w zakamarku pokoju obserwując każdy Jego ruch. rozmawiałyśmy z kumpelą o wokaliście zespołu i jego wspaniałej urodzie. zerkał co chwilę na Nas cicho się uśmiechając. - no to komu w drogę.. - powiedział. - ja bym jeszcze chciała skorzystać z łazienki. - powiedziałam. - zaprowadzisz ? - kiwnął głową w stronę drzwi przepuszczając mnie pierwszą. chwilę później uchylił białe drzwi . - to tutaj. - rzucił spoglądając na mnie. przygryzłam lekko wargę zbliżając się do Jego ust, po czym delikatnie stanęłam na palcach. wziął mnie na ręce i zatrzaskując drzwi łazienki posadził mnie na pralce. - brakowało mi Cię. - szepnęłam. przykrył dłonią moja usta by później bezwstydnie móc je całować. - mi Ciebie też. - dodał rysując na moich nagich plecach opuszkami palców serce. [ yezoo ]

potrafił mówić  że kocha. szeptał mi na ucho  jak ważna dla Niego jestem. świadomie oznajmiał  że jest gotów poświęcić wszystko. był pewien tej miłości  stawiał na Nią całe swoje dotychczasowe życie. obiecał  że pozostaniemy już zawsze razem. że pokonamy każdą przeciwność losu. oświadczał  że jestem tą Jedyną i żadna inna nie jest w stanie mnie zastąpić. kochał  bo to najważniejsze. odszedł  bo to oczywiste.   yezoo

yezoo dodano: 8 października 2011

potrafił mówić, że kocha. szeptał mi na ucho, jak ważna dla Niego jestem. świadomie oznajmiał, że jest gotów poświęcić wszystko. był pewien tej miłości, stawiał na Nią całe swoje dotychczasowe życie. obiecał, że pozostaniemy już zawsze razem. że pokonamy każdą przeciwność losu. oświadczał, że jestem tą Jedyną i żadna inna nie jest w stanie mnie zastąpić. kochał, bo to najważniejsze. odszedł, bo to oczywiste. [ yezoo ]

siedziałam na gadu jak co popołudnie. napisał .. serce w siódmym niebie.. nagle napisał   kotek  siąde później idę wyprowadzić psa.   Zadowolona słowem 'kootek' . już dawno tak się do mnie nie zwracał . zrobił się niedostępny. ja zmieniłam status na zaraz wracam   ubrałam kurtkę i buty i poszłam do parku gdzie zawsze spotykaliśmy się   gdy wyprowadzał swojego psa. na 'naszej ławce' siedział liżąc się z jakąś blondi . bez psa. Wróciłam i napisałam   taa. chyba sukę.     ?

yezoo dodano: 8 października 2011

siedziałam na gadu jak co popołudnie. napisał .. serce w siódmym niebie.. nagle napisał - kotek, siąde później idę wyprowadzić psa. - Zadowolona słowem 'kootek' . już dawno tak się do mnie nie zwracał . zrobił się niedostępny. ja zmieniłam status na zaraz wracam , ubrałam kurtkę i buty i poszłam do parku gdzie zawsze spotykaliśmy się , gdy wyprowadzał swojego psa. na 'naszej ławce' siedział liżąc się z jakąś blondi . bez psa. Wróciłam i napisałam - taa. chyba sukę. / [ ? ]

widzisz? radzę sobie. piję ulubioną kawę  słucham ulubionych kawałków i okrywam się ulubioną bluzą. za oknem szaro i zimno  a mimo tego zmuszam się do uśmiechu. na siłę wmawiam sobie że jest dobrze  biorąc do gardła gorący łyk w nadziei że rozgrzeję to też moje zmarznięte serce.  chervelle

mamba.x3 dodano: 8 października 2011

widzisz? radzę sobie. piję ulubioną kawę, słucham ulubionych kawałków i okrywam się ulubioną bluzą. za oknem szaro i zimno, a mimo tego zmuszam się do uśmiechu. na siłę wmawiam sobie że jest dobrze, biorąc do gardła gorący łyk w nadziei że rozgrzeję to też moje zmarznięte serce. /chervelle

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć