 |
|
Zawsze twoja data urodzin będzie kodem do mojej szafki.
|
|
 |
|
POWAGA - coś czego nigdy nie zrozumiem .
|
|
 |
|
dzieciństwo kończy się, gdy całowanie przestaje być 'obrzydliwe' .
|
|
 |
|
To było słodkie kiedy ci mówiłam że idę zapalić papierosa, ty zdenerwowany odpowiadałeś że mi nie pozwalasz. Pomimo że wiedziałam jak nienawidzisz gdy palę.
|
|
 |
|
Wcześniej złamał mi serce, za to teraz kocham go mocniej.
|
|
 |
|
A gdy połknęła dwudziestą piątą tabletkę i zapiła dwudziestym piątym łykiem wódki on zadzwonił i oznajmił jej, że chce spędzić z nią resztę swojego życia..
|
|
 |
|
Skoro już wiesz, że nienawidzę swojego imienia, mów mi słońce.
|
|
 |
|
Co Ty z sobą robisz, dziewczyno?' krzyknął. 'nie twoja sprawa' rzuciłam i pociągnęłam kolejny łyk Finlandii. 'spójrz jak wyglądasz, mała, co jest?' zapytał i położył mi dłoń na ramieniu. szybko ją zrzuciłam i warknęłam 'co jest? ty się jeszcze kurwa pytasz co jest?' zaśmiałam się szyderczo. 'wiesz co? wypierdalaj do tego swojego blond szczęścia bo ja nie mam ochoty patrzeć na twoją mordę' wrzasnęłam. nie zrobił nic więcej tamtego wieczoru. Po prostu siedzieliśmy w milczeniu, którą co chwilę przerywał mój głośny płacz. z zaszklonymi oczyma przypatrywał się ruchom moich dłoni sięgających co chwilę po malboro lub wódkę.dobrze wiedział że wystarczyło tylko jedno jego 'przestań' a ja bym posłuchała. jednak nie zrobił tego. pamiętam tylko że w pewnej chwili wziął mnie na ręce, a ja nie miałam siły nawet na najmniejsze protesty.rano obudziłam się w swoim łóżku. po nim nie było ani śladu.
|
|
 |
|
`Przejść przez życie w koszuli pachnącej Tobą.
|
|
 |
|
Jestem zazdrosna o ten papieros, który dotyka Twoich ust.
|
|
 |
|
"wypijmy za tych wszystkich facetow, na ktorych nam zalezy, a ktorzy tego nie doceniaja"
|
|
|
|