 |
Nie możesz ode mnie odejść. Jesteś jak powietrze, nie potrafię bez Ciebie żyć. Każde Twoje słowo, każdy Twój ruch, każde bicie Twojego serca i każdy oddech sprawiał, że staje się lepszym człowiekiem, człowiekiem który kocha, tak bezgranicznie mocno kurwa kocha.I nie mów mi 'tak będzie lepiej', bo jak może być dobrze bez sensu życia. Nie odchodź, zostań proszę..
|
|
 |
Błagam Cię chciej siedzieć obok i czekać, gdy
mam chwilę zwątpienia. Błagam Cię chciej być
światłem w mroku pękniętego serca. Błagam
Cię chciej być koło mnie choćbyśmy siedzieli
nad przepaścią i machali nogami. Wiem, że
czasem jestem złym sztormem zalewającym
Twoje policzki i zimnym kamieniem, o który
potykasz się i zdzierasz skórę, ale błagam Cię
chciej, bo ja nienawidzę siebie i żyć z sobą nie
potrafię, ale Ty kochaj mnie, bo potrzebuje Cię
w każdym dniu by móc oddychać i kochać Cię
taką jaką jesteś. I pragnę tego każdą kroplą w
oceanie, wypełnij mój świat jak gwiazdy niebo.
Bez nich jest puste, samotne i czarne. Błagam
chciej.
|
|
 |
Biegniemy, gubiąc wszystko, co ma znaczenie.
|
|
 |
Nic tak szybko nie zbliża dwóch osób, jak nienawiść do trzeciej.
|
|
 |
Pytasz, dlaczego to robię? Żebyś będąc z nią pamiętał, co czułeś będąc ze mną.
|
|
 |
Nie kocham facetów, którzy kochają inne.
|
|
 |
Wyszedłem na balkon i poprosiłem by przyszła do mnie. Pocałowałem Jej wystający obojczyk i poprosiłem by zamknęła oczy. Chwilę niczym koneser win delektowałem się malarstwem Jej twarzy w nocnej marynacie. Podniosłem schowaną, wyciętą gwiazdę z papieru i objąłem Ją od tylu. Kochanie, otwórz już oczy. - Szepnąłem jak najciszej by mój głos współgrał z delikatnym wiatrem i zapachem nocy. Otworzyła oczy, a ja podniosłem gwiazdke, udałem, że zdejmuje Ją z nieba i z uśmiechem powiedziałem: W końcu chciałaś kiedyś poczuć słodycz gwiazd, a ja mówiłem, że zdobędę dla Ciebie cały świat. Łzy szczęścia spłynęły wprost na moją koszule, wtuliłem Ją w siebie bardziej by wiedziała, że nigdy Jej nie puszczę i nie zostawię. A słowa dotrzymuje.
|
|
 |
nie będę dziewczynką do której zawsze możesz wrócić. nie będę jebanym planem B . jakimś kurwa, wyjściem awaryjnym, nie . / ansomia
|
|
 |
"Ta dziewczyna to Anioł, a to co przeżyła to piekło, mimo to jedyne co wyczytasz z jej twarzy to piękno."
|
|
 |
"Ten chłopak kocha - za bardzo. Chce za bardzo i teraz miałby się poddać? Nie za bardzo. Czuje za bardzo. Wie za bardzo"
|
|
 |
"Są kobiety, wobec których szacunek to jest za mało. Daję joint, by wiedziały, że o nich nie zapomniano - obojętnie, czy im mówisz kochanie, siostro, mamo.. każdy z nas ma taką i dałby się pociąć za nią."
|
|
|
|