 |
|
chciałabym wrócić do chwil,kiedy byliśmy szczęśliwi. pamiętam,kiedy mówiłeś,że nie pozwolisz by ktokolwiek mnie skrzywdził,a zrobiłeś to sam. znam słowa,kiedy obiecałeś mi bezpieczeństwo na długi,wieczny czas-do dziś wszystko to,co wypowiadałeś w moją stronę siedzi w moich myślach,w moim sercu. tak szybko twoje zdania,obietnice tracą na znaczeniu? tak szybko w twoim pełnym sercu miłości z dnia na dzień robi się pustka? dlaczego twoje serce staje się z kamienia i nie potrafisz wywnioskować jaki ból czuję,co dnia? powątpiewam w to,że nadal jestem w Twoim sercu i czujesz ból po rozstaniu. to przykre,że nie obchodzi cię to,co u mnie. jak wygląda moje życie bez ciebie. a uwierz-raczej nie chciałbyś wiedzieć,jak żyję..
|
|
 |
|
dlaczego los tak szybko nas rozdzielił? dlaczego nie mogę już czuć Twoich dłoni,Twojego bicia serca. dlaczego oddaliłeś się ode mnie tak daleko milcząc? mam tak wiele pytań z którymi nie umiem sobie poradzić. tak jak z życiem nie umiem sobie radzić. są dni,kiedy chciałabym uciec jak najdalej. od tych fałszywych ludzi,którzy wciąż czekają aż upadniesz i aż zniszczą cię do końca. gdzie się podziała sprawiedliwość na tym świecie? dlaczego tak wiele ludzi traci sens życiowy? ludzie są-po chwili odchodzą zostawiając cię gdzieś daleko,z boku. najlepiej chcieliby wbić ostrze noże i patrzeć,jak umiera Twoja dusza.nie umiem patrzeć na świat,którego nie zdołam zmienić. muszę trwać,muszę żyć i nikogo nie obchodzi,że pękł mi świat.
|
|
 |
|
mimo,że się staram już nie umiem oddychać bez Ciebie.
|
|
 |
|
kiedy upadam przez ciebie,wstaję-dla ciebie.
|
|
 |
|
pamiętam twoje ostatnie spojrzenie,które mówiło tak wiele.
|
|
 |
|
czy pamiętasz nasze uczucia,które wciąż stawały się coraz silniejsze? jak jest dziś? moje nadal góruje siłą,a twoje chyba spadło na poziom zerowy.
|
|
 |
|
tyle nas łączyło,teraz tylko czar wspomnień pozostał dziś.
|
|
 |
|
dlaczego znów zadajesz cios prosto w serce?
|
|
 |
|
czy patrzysz na to,że mam uczucia ?
|
|
 |
|
wymaż moje zwątpienie,które wciąż dźwigam.
|
|
 |
|
umiesz coś budować tak długo,a później to puścić gdzieś w przepaść?
|
|
 |
|
daj mi lęk na bezsenność.
|
|
|
|