 |
psychodeliczny styl, on zaczyna być mną, ja zaczynam być nim
|
|
 |
dotyk Twój i niczego już nie jestem pewna
|
|
 |
dbam o to, co mam, bo to wszystko
|
|
 |
podobno, kiedy urządzili nas pszczoła stajemy sie madrzejsi. ja żeby zrozumieć jak skończonym frajerem jesteś, musiałabym sie cała wpierdolic do ulu.
|
|
 |
każdy popełnia błędy, nie każdy naprawia
|
|
 |
|
niektórych rzeczy po prostu nie da się wytłumaczyć
|
|
 |
|
a kurwa się starałam, nieważne zresztą
|
|
 |
|
za każdym razem to boli tak samo
|
|
 |
|
pierdolę sztuczną troskę. po co pytasz się "co tam" skoro wiesz, że i tak odpowiem "w porządku", nawet jeśli jestem o krok od odebrania sobie życia? żeby uspokoić sumienie? nie rób sobie kłopotu. skoro to, jak sobie radziłam nie obchodziło Cię tyle czasu nie udawaj, że nagle zauważasz, że chyba jednak nie jest tak w porządku i że się przejmujesz. po prostu nie bądź obłudna, bo to wkurwia bardziej niż ignorancja.
|
|
 |
|
spoko, rozumiem. jest ładniejsza. jest szczuplejsza. jest zabawniejsza. nie przejmuj się. też bym siebie nie wybrała.
|
|
 |
|
normalni ludzie przed snem wspominają dobre chwile w swoim życiu lub wymyślają piękne historie, które chcieliby, żeby się zdarzyły. ja przed snem marzę tylko o tym, żeby następnego ranka się nie obudzić.
|
|
 |
|
"most girls of my age have a pretty face. i have scars."
|
|
|
|