 |
Chodź. Na herbatę. Na kawę. Na papierosa. Na film. Na łóżko. Na ciastko. Na kanapkę. Na kakao.
Na czekoladę. Na pocałunek. Na przytulanie. Na mnie. Na seks. Na ciało. Na muzykę. Na deszcz.
Na spacer. Na śnieg. Na rower. Na zdjęcia. Na chwilę. Na minutę. Na godzinę.
Na zawsze.
|
|
 |
I być znowu dzieckiem, które zaciąga się paluszkami, udając, że to szlugi .
|
|
 |
- Jestem Twój na zawsze . - Nie mów , że na zawsze . Kiedyś i tak wszystko się zmieni . Zostawisz mnie w chwili , kiedy najmniej się będę tego spodziewać . Oczywiście przedstwiając sytuacje z ` moją winą ` . Po tym przestaniesz się odzywać na długi czas , potem zechce Ci się przyjaźni . Tym samym narobisz mi nadzieji , po czym zaczniesz mnie zwyczajnie olewać . Kiedyś znów zaczniemy się spotykać i wtedy Ty wymyślisz najgorsze kłamstwa i obrazy na mój temat i z całych sił zechcesz w nie uwierzyć . Jednak ja nie odegram się tym samym , nie powiem co na prawdę myślę , co chciałabym Ci wygarnąć . Po prostu ja nie będę tak mogła . Obydwoje będziemy mieć na siebie wyjebane . Może już zmieniłeś zdanie? - Zrobię wszystko , by się tak nie stało . - Jasne , jasne . .
|
|
 |
Dzięki Tobie doceniłam jak ważny w życiu człowieka jest uśmiech.
|
|
 |
Zrób makijaż, załóż szpilki, rozpuść włosy, ociekaj zajebistością i przejdź obok Niego.
Niech skurwysyn poczuje co stracił.
|
|
 |
Napluć wszystkim ' kochanym ' osobom , uśmiechnąć się i powiedzieć : to
za tą wspaniałą przyjaźń.
|
|
 |
A teraz przyjdź do mnie z pierścionkiem. A ja bez większego namysłu krzyknę "TAK" .
|
|
 |
- eej , czy to prawda , że w 2012 będzie koniec świata ?
- no pewnie , a na polsacie będzie można obejrzeć powtórkę.
|
|
 |
- jak tam ? -pozytywnie, miło, słodko, radośnie, szczęśliwie, optymistycznie,kolorowo, czarująco, fascynująco, niesamowicie, pięknie, bajecznie,doskonale, zachwycająco, najfajniej na świecie. - serio ? - nie .
|
|
 |
Leżałam z głową na Jego klatce piersiowej wsłuchując się w uderzenia bicia Jego serca. łaskotałam go delikatnie po brzuchu.
- boję się tego wszystkiego. - szepnęłam niepewnie, odwracając się ku niemu.
- czyli czego się boisz? - zapytał, plącząc dłoń w moich włosach.
- siebie. ciebie. nas. uczucia, które jest między nami. tego jak bardzo Ci ufam. jak się już zdążyłam przywiązać. - wymieniałam kolejno.
podniósł się i usiadł, biorąc mnie mocniej w ramiona, posadził sobie na kolanach. przytulił głowę do mojej piersi.
- kocham Cię, skarbie. kocham nad życie. - wyznał.
w jednej chwili jakiś obcy ciężar spadł mi z serca.
kochał mnie, i nic, i nikt, nie miało na to wpływu. kochał. nie musiałam się martwić.
|
|
 |
Przyszłam z długiego spaceru z przyjaciółmi, przebrałam się w czarny dres, zrobiłam kitkę i usiadłam z kakao na łóżku...
Telefon, dzwonił jak opętany. Znów pewnie rozwalił się, ten złom! myślę sobie. A jednak nie, sięgam po telefon "masz 13 nowych wiadomości".
Pisali chyba wszyscy znajomi, z pod bloku. Wiadomości? Wszystkie podobne. "Zgódź się!" albo "Szczęścia" .
Byłam w szoku, co oni kombinują, przecież to nie 1 kwietnia. Ktoś zapukał do drzwi.
Gdy je otworzyłam, zobaczyłam Ciebie z kwiatkiem, - Będziesz ze mną ? zapytałeś .
Teraz już Domyśliłam się o co chodzi z tymi sms'ami..
|
|
 |
I pewnie gdybym prowadziła pamiętnik,Twoje imie widniałoby na każdej stronie.
|
|
|
|