 |
' Byłam obok, Ty wybrałeś inną przyszłość,
Jestem wyjątkowa i wiesz o tym,
Przypomnij sobie mój smak i dotyk.'
|
|
 |
i dobrze kurwa wiesz jak to się skończy, no bo zacznie się jak zawsze.
|
|
 |
Nie oszukuj się, nie potrafisz bez niego żyć.
|
|
 |
Wiem, że gdzieś tam w głębi serca kochasz mnie, tak samo mocno, jak ja Ciebie. i wiem, że jesteś uparty i wiem, że ja też, ale wiesz co? wiem też, że bylibyśmy na swój sposób idealni.
|
|
 |
Już nie wierzę, że gdzieś tam jest dla nas miejsce. Patrząc w gwiazdy już wiem, że nigdy nie znajdziemy się pośród nich. Nie ma przyszłości, przynajmniej tej wspólnej.
|
|
 |
Czasami musisz zniknąć. Odwrócić się na pięcie i zobaczyć świat bez niektórych osób. Jeśli ktoś Cię nie docenia, nie stój obok, nie uśmiechaj się jak w taniej produkcji i nie połykaj tłumionych łez, po prostu odejdź. Daj temu komuś szansę na zobaczenie życia bez Ciebie, bez Twojego śmiechu, humorków i ciągłych rozmów. Nabierz szacunku do samej siebie, nie pojaw się w tym samym miejscu co zawsze. Daj komuś szansę zatęsknić i pomyśleć, że lepiej umrzeć niż istnieć osobno.
|
|
 |
Co jeśli przestanę? I nie pojawię się już w miejscu, w którym zawsze na Ciebie czekam. Nie będę spoglądać co kilka minut na telefon, licząc na jakąkolwiek wiadomość od Ciebie. Przestanę myśleć o Tobie. A każdej kolejnej nocy nie będę zarywała na tworzeniu Naszej wspólnej przyszłości. Co jeśli jutro wrócę do domu, zjem obiad, przeczytam książkę, a Ty nie pojawisz się w żadnej myśli w mojej głowie? Przestanę pisać do Ciebie z byle powodu, tylko po to, by zacząć rozmowę. Minę Cię obojętnie na ulicy i już nie spojrzę tak, jak zrobiłabym to wczoraj. Co jeśli zapomnę? Wykluczę Cię z mojego życia, odstawię na bok i tak zwyczajnie nie będę już pamiętać. Uwolnię się od miłości, której nigdy nie miałam. Zacznę patrzeć w inne oczy i być może w nich znajdę coś piękniejszego, coś wartego więcej niż łzy, coś, co da mi powód by żyć i w końcu przestać uciekać.
|
|
 |
Każdego dnia czekam. Na uśmiech, na wiadomość, na spotkanie. Nie poddaję się, ale też nie walczę. Czekam. Łudzę się, że pewnego dnia podejdziesz i powiesz, że czujesz to samo, że tęsknisz, że czegoś ci brakuje, że spróbujesz pokochać. Czekam, choć ta opcja z góry jest już przegrana. Żyję nadzieją, że może jutro dostrzeżesz w moich oczach coś więcej, jakiś błysk, iskierkę, dzięki której zrozumiesz, że potrzeba ci właśnie mnie. Czekam. Nie spiesz się. Jutro też będę to robić.
|
|
 |
|
chciałabym umieć z dnia na dzień tak jak Ty, zapomnieć o tym co nas łączyło. / s.
|
|
 |
|
boli mnie to. boli mnie to, że nie interesuje Go to, że kocham Go porozbijanym na małe kawałeczki sercem, że wylałam przez Niego miliony łez, że potykam się o nasze wspomnienia. po prostu boli mnie to, że ma mnie gdzieś, chociaż podobno tak wiele dla Niego znaczyłam. / s.
|
|
 |
Teraz to ja jestem tą, która kontroluję sytuację. Jestem tą, która nie czeka. Im mniej chcę, tym więcej dostaję.
|
|
 |
|
za nikim nie będę tęsknić tak jak za Tobą. przy nikim nie będę tak szczęśliwa i bezpieczna jak przy Tobie. za nikim nie będę tak płakała jak za Tobą. nikt nie zastąpi mi Ciebie, nigdy. / s.
|
|
|
|