 |
Zależało mi, spieprzyłeś to, cześć.
|
|
 |
nie czuję nienawiści, wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści, mszczą się słabi, nawiedzeni chcą Cie zbawić, czasami duma nie pozwala spraw naprawić, cóż czasem granice ktoś przekracza, a w życiu ? .. nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca .
|
|
 |
straciłem ideały, wciąż kłócąc się z własnymi myślami
|
|
 |
wiesz dlaczego tak uparcie się Ciebie trzymałam ? tak bezsensownie o Tobie ciągle mówiłam, myślałam ? Bo przerażała mnie myśl, że gdy Ty się skończysz to zostanę całkiem sama. tak nieciekawa, nudna, bez nadziei i złudzeń. taka prozaicznie codzienna, że aż do wyrzygania.
|
|
 |
żebyś nie wiem jak się tego mocno trzymała, to uczucia i tak w końcu odpuszczą.
|
|
 |
do tej pory zadaje sobie w głowie to cholerne pytanie "i po co Ci to było skoro tak szybko obróciłeś to w przeszłość ?", no właśnie "po co?".
|
|
 |
jedyne co mogę o Tobie powiedzieć to to, że jesteś dla mnie ciągle poza zasięgiem.
|
|
 |
To prawda, że chcę więcej niż mam, chcę Ciebie.
|
|
 |
Życie? Polega na upadaniu i podnoszeniu się. Problem tkwi jednak w tym,
że w pewnym momencie uderzasz o dno zbyt mocno, cała rozsypując się w drobny pył.
Jasne, strzepujesz jakieś drobinki ze spodni, i podpierając się na ręku - stajesz na nogi,
bo tak trzeba, bo należy ruszyć naprzód. Idziesz dalej, lecz z jednym defektem. Już bez serca.
|
|
 |
Ten dziwny moment , kiedy wracasz ze szkoły ,
spoglądasz w lustro i myślisz :
" czy ja tak wyglądałam cały dzień . ? . "
|
|
 |
a kiedy Mnie całował czułam, jak cała w środku topnieję, niczym mleczna czekolada zostawiona na oknie w słoneczny dzień.
|
|
|
|