  | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         zdyszana, wpadłam do autobusu, wiozącego nas na wycieczkę. była to nagroda za dobre oceny, jechałam jako jedyna z mojej klasy. usiadłam, na przedostatnim siedzeniu, nawet nie zauważyłam obecności drugiej osoby obok. wyjęłam słuchawki i chciałam przesunąć się, w miejsce koło okna, gdy poczułam kogoś. podniosłam głowę - to on, mój wymarzony mężczyzna. uśmiechał się delikatnie, równocześnie poprawiając blond włosy. przeprosiłam go, jąkając się przy tym. musisz stąd iść, tu siada moja dziewczyna, przepraszam - powiedział. wyszłam z pojazdu, trzaskając drzwiami. nie wróciłam. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
    
    
             
 
                    
            
            
                
                    
                           | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         on był romantykiem , kochał filmy , przyrodę i piłkę nożną . był bardzo inteligentnym i sympatycznym chłopakiem . ona natomiast to zwykły plastik , który interesuje się dżastinem bieberkiem , solarką i rodzajem intensywności i kolorem make -up 'u . no ale cóż  , przecież przeciwieństwa się przyciągają . ;d 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         doszedł do naszej klasy, straciłam dla niego głowę. był cholernie przystojny, całymi lekcjami patrzyłam, jak mozolnie notuje i uśmiecha się do chłopaków. nie poświęcił mi chwili, nawet się nie przedstawił. do czasu. pewnego dnia, nie mógł znaleźć klasy, nie mieliśmy w niej lekcji, a sala jest dość schowana. podszedł do mnie, podał mi swą dłoń i przedstawił się. zapytał o to, co go nurtowało. zaprowadziłam go, w szukane miejsce. a on w podziękowaniu, zaprosił mnie na colę. tak zaczęła się, najpiękniejsza przygoda mego życia. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         widuję ją codziennie, to ona odbiła mi chłopaka. w drodze do szkoły wygląda normalnie, wąskie rurki, delikatny makijaż. ale codziennie, w okolicach siódmej trzydzieści idzie do łazienki, przebiera się w leginsy, przez które prześwitują stringi, lub krótkie spódniczki. na twarz kładzie kilogram podkładu i myśli, że jest fajna. biega jak idiotka, piszczy, przytula mojego faceta i liżą się, tak by każdy doskonale widział, co ona robi, w jego buzi, obrzydliwość. mam ochotę zabić ją, najchętniej pistoletem, wydłubać jej oczy, ale mimo wszystko nie robię tego. wiecie dlaczego? wolę wykańczać ją psychicznie. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                           | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         jeśli rockowe piosenki  mają mi pomóc zapomnieć o tobie , to ja chcę ich słuchać non stop . 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                           | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         ej , dziewczyno ! nie traktuj go przedmiotowo , bo miłość to nie rzecz  , a chłopak nie zabawka . 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                           | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         mamo , on mi dzisiaj kupił tuzin róż. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
 
                    
 
                    
            
            
                
                    
                           | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         kurwa ! - to jedyne słowo , które w pełni opisuje sytuacje za oknem .xd 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
 
                    
 
    
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |