 |
|
To uczucie, gdy przed oczami masz zupełnie inną osobę, niż tą która była twoim całym życiem.
|
|
 |
|
Żadne z nas nie wymaże z pamięci tego co było, to wszystko nigdy tak po prostu się nie skończy, bo dla siebie już zawsze w jakiś sposób będziemy wspomnieniem, może nie jednym z najlepszych ale na pewno ważniejszym od pozostałych.
|
|
 |
|
Zabawne, nie? Mówiliśmy, że się nie kochamy. Że nie potrafimy obdarzyć nikogo wyższymi uczuciami. Oboje mieliśmy wyjebane na wszystko, na wszystkie brednie o miłości. Liczył się melanż, kolejna zabawa, kolejne znajomości na jedną noc. Oboje byliśmy znani z tego, że nie przywiązywaliśmy się do nikogo, a kto przywiązał się do nas zawsze odchodził cały w bliznach. Tak nam było dobrze, dopóki nie trafiliśmy na siebie. Wyobraź to sobie, takie same światy, takie same poglądy i taki sam brak uczuć. To musiało się tak skończyć. Na finiszu nie kochałam nikogo mocniej i nikogo mocniej nie zraniłam. Nikt też mnie tak nie sponiewierał. Musieliśmy odejść, zawsze odchodziliśmy. Żadne się nie przyznało, że ma serce
|
|
 |
|
A na pytanie "boisz się, że sypiam z inną? - zamarło mi serce./dzekson
|
|
 |
|
Słyszysz jakiś kawałek i nagle w oczach masz łzy. Wtdey już wiesz , że czeka Cię długa noc. Noc pieprzonych sentymentów . Znasz to ?
|
|
 |
|
ile za mną już, a co da mi jutro wciąż pytam przed snem, za dużo padło słów, za ciężkich, by spojrzeć na siebie bez łez
|
|
 |
|
Od kiedy patrzysz na mnie tak jak inni, na mnie patrzą.
Zastanawiałem bardzo się - jak to jest?
To co prawdziwe, chyba nie przemija z dnia na dzień.
Bo gdzie tu sens?
|
|
 |
|
Pamiętam rozstania, nie zawsze są ciężkie.
Bo może wyjść na lepsze, jak wreszcie się pozbędziesz - ciężaru.
Ale jest druga strona medalu, i wtedy to nie Ty,
decydujesz o rozstaniu.
|
|
 |
|
Pamiętam rozstania, nie zawsze są ciężkie.
Bo może wyjść na lepsze, jak wreszcie się pozbędziesz - ciężaru.
Ale jest druga strona medalu, i wtedy to nie Ty,
decydujesz o rozstaniu.
|
|
 |
|
Nie ma jak mieć wolę walki
Nie ma jak żyć jak król
Nie ma jak mieć chore jazdy
Nie ma niczego lepszego i chuj
|
|
 |
|
Lepiej mnie kojarz, stary, bez kitu
Lubię, ziom, ludzi co wiedzą jak żyć
Lubię jak wóda mi płynie we krwi
Nie lubię jak znowu nachodzi mnie świt
Jak wczoraj odłożyłem 'wszycho' na dziś
To cały ja - nieogarnięty
|
|
 |
|
Tracę wieczory na przyjemności
Czasem już nie ma kiedy się modlić
Poranek traktuje zwykle jak odwyk
|
|
|
|