 |
Myślisz, że to miłe, gdy wgniatasz się w każdy zakamarek mięśnia sercowego?
|
|
 |
chciałabym zasnąć Ci na ramieniu, przestać
dławić się krwią i odetchnąć pełną piersią
bez skrzepów nikotyny w płucach...
|
|
 |
jeśli chcesz wiedzieć coś o mnie to coś Ci zdradzę.
miłość dla mnie to huśtawka,
która stoi w równowadze.
|
|
 |
są rzeczy których chciałbym nie pamiętać,
ale żadnej z nich nie chcę się wyrzekać.
|
|
 |
uspokój moje nerwy, które drżą od pewnego czasu, przeczesz swą dłonią me włosy gdy będziemy leżeć na trawie i szepnij coś w stylu bym nie myślała o tym teraz. o tym, że zaraz zmienisz zdanie, że uciekniesz, że znowu zostanę sama.
|
|
 |
czy to świat jest zły, czy TY?
|
|
 |
wczorajszy żal stał się rozgoryczeniem...
|
|
 |
nie rozumiem czemu mogę mieć tylko nadzieję ?
|
|
 |
dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic
bo nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić
wiem, ile jest wart mój spokojny sen
i nagapiłem się już dość na to co widzisz za szkłem...
|
|
 |
w moim życiu kolorowe to są już tylko moje najki.
|
|
 |
przez niego upadła na dno, jej ciało nie do opisania, już wrak się lepiej trzyma.
|
|
|
|