 |
|
I gdyby przyszedł i powiedział 'zjebałem, no spierdoliłem wszystko po całości', to może zmieniłabym zdanie o całej tej sytuacji i o nim. / napisana
|
|
 |
Nie wiem, chyba już nie potrafię kochać, albo gniew ukrył gdzieś miłość w Twoich oczach.
|
|
 |
Zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw, że moje życie to chaos i pasmo zmartwień.
|
|
 |
Chowała w sobie pustkę tak mocno, że nie znalazł by jej nawet detektyw.
|
|
 |
Piosenki i zapachy przenoszą człowieka w czasie bardziej niż cokolwiek innego. To zadziwiające, ile można sobie przypomnieć dzięki kilku dźwiękom albo odrobinie zapachu unoszącego się w pokoju. Piosence, na którą nie zwracało się uwagi i miejsca, którego woń była kiedyś ledwie wyczuwalna.
|
|
 |
Chciałam nieustannie gubić się w Jego kołdrze, wchłaniać Jego zapach tuląc się mocno do klatki piersiowej. chciałam wiedzieć, że cokolwiek by się działo, mogę tam zostać.
|
|
 |
Daj jakiś znak. Co robisz? Co u Ciebie, czy tam u góry wszystko jest lepsze? Tęsknię, tęsknie wciąż i bez końca,wróć.
|
|
 |
Upadam, lecę w dół, czuję, że jest źle, a widok z dołu staje się jeszcze bardziej przerażający, jestem rozerwana na kawałki. Znikam, aby nigdy więcej się nie pojawić, chowam się tam gdzie nikt nie potrafi mi pomóc. Uciekam w swój własny wyimaginowany świat. Świat w którym czuję się dobrze.
|
|
 |
Dotykam twojej twarzy, powolnie robię koło, aby dotknąć polików, oczów i ust. Drżysz, boisz się mnie, milkniesz i zamykasz oczy, nagle bierzesz moją dłoń i wplątujesz w nią swoje palce, wtedy jestem pewny, że kochasz, że chcesz i będziesz.
|
|
 |
Nienawidzę siebie, nienawidzę za to, że tak łatwo się przyzwyczajam. Kiedy odchodzi ktoś, do kogo tak bardzo się przywiązuje,część mnie umiera, znika. Moje myśli duszą się, staje się chodzącą depresją i kłębkiem słów niewypowiedzianych. Ale nie pozwalam Ci tak łatwo odejść, ciągnę cię za włosy, pociągam w swoją stronę, wracasz, opornie, ale wracasz, zatrzymuję cię w sekundzie w jednym małym obrazie, po czym znowu oddalasz się, jeszcze raz dotykam twoich ust, są takie ciepłe, twój wzrok jest aksamitny, a ręce tak bardzo drżą, oczy twe stają się strumieniem, a poliki swobodnymi skałami po, których płynie rwąca rzeka. To koniec,odeszłaś ...
|
|
|
|