 |
|
Nie zapominaj o ludziach,
że mają grypę, imieniny, małe kłopoty
nudne historyjki do opowiedzenia
przez telefon.
Nie zapominaj, chociaż
oni też nie mają czasu.
I mogą zapomnieć.
|
|
 |
|
Jestem chyba zbudowana z samych wątpliwości. W dodatku dotyczą one nie tylko ważnych, ale nawet najprostszych spraw. (...) Poza tym chyba wszystko dzieje się dla mnie za szybko. Tyle jest rzeczy, których bym chciała spróbować, nauczyć się, zdobyć i paraliżuje mnie to, że nie wiem do czego się najpierw zabrać. Chciałabym skoczyć ze spadochronem, nauczyć się nurkować, jeździć konno, polecieć do Kambodży i Peru, nauczyć się hiszpańskiego, portugalskiego i chińskiego. Czasem przeglądam kolorowe magazyny i dech mi zapiera: tak bym chciała wyglądać, tak się ubierać (...). Z jednej strony wierzę, że wszystkie sukcesy i porażki zaczynają się w głowie. Że poza tym, co sami sobie narzucimy, nie ma innych ograniczeń. A świat mi czasem pokazuje, że jednak są. Nie umiem się z tym pogodzić. Jestem strasznie zachłanna na życie i boję się, że zwyczajnie na wszystko nie starczy mi czasu
|
|
 |
|
"- a powiedz mi, co zrobiłaś dzisiaj dla siebie?
- dla kogo?
- dla siebie. dla tej cudownej i kochanej dziewczyny, która jak nikt inny zasługuje na miłość.
- herbatę. zrobiłam dla niej herbatę"
|
|
 |
|
Tylko odważny człowiek, po nieudanym początku, potrafi napisać dobre zakończenie.
|
|
 |
|
"Zobaczyłem światło więc przyszedłem.
Zadzwoniłem i otworzyłaś.
Nie przyszedłem rozmawiać, nie przyszedłem się kłócić,
nie przyszedłem prowadzić odwiecznej wojny.
Ja przyszedłem się kochać.
Mam już jeden nóż w plecach i nie ma tam miejsca na następne.
Odpada dylemat: kawa - herbata?
Przyszedłem się kochać.
Zobaczyłem światło więc przyszedłem. Zadzwoniłem i otworzyłaś.
Nie przyszedłem rozmawiać. Nie przyszedłem namawiać.
Nie przyszedłem zbierać podpisów. Nie przyszedłem pić wódki.
Ja przyszedłem się kochać."
-Marcin Świetlicki
|
|
 |
|
"Wiesz, temu jednemu mężczyźnie chciałabym dać, tak zwyczajnie, tak najzwyczajniej w świecie - jak podarek imieninowy czy urodzinowy - całe moje życie. Bez reszty. Chciałabym być z nim i podróżować z nim, i czekać na niego wtedy, kiedy nie mógłby mnie ze sobą zabierać. Chciałabym dla niego utrzymywać dom w czystości i robić zapasy na zimę, kompoty, konfitury, marynować grzyby, kwasić ogórki, butelkować szczaw, pomidory, kisić kapustę i inne wspaniałości. Chciałabym mu zrobić na drutach albo na szydełku długi długi ciepły szalik i ciepły sweter, i ciepłe rękawiczki, i ciepłą czapkę, i bardzo ciepłe skarpety, i w ogóle. Bo to tak jest, że dla siebie, owszem, można coś tam zrobić, ale dla drugiego człowieka to już można coś niesamowicie pięknego zrobić, wszystko. Wszystko."
-E. Stachura
|
|
 |
|
"Może ważne rzeczy zdarzają się na wiosnę?"
|
|
 |
|
Cała sztuka- pomyślała - to mieć odwagę i energię, żeby coś zmienić. Może nie od razu cały świat, ale ten kawałek wokół siebie.
|
|
 |
|
...im dłużej panuje cisza, tym trudniej ją przerwać.
|
|
 |
|
Nie dajmy się zamykać w jakiekolwiek szablony. Szalej, życie jest jedno.
|
|
 |
|
Jedźmy do Lizbony, Barcelony, Paryża albo Rzymu. Jedźmy, upijmy się i gubmy między uliczkami. Siądźmy na schodach i oglądajmy wschody słońca. I zapomnijmy o całym świecie.
|
|
 |
|
Każdego ranka, po przebudzeniu, otrzymujemy kredyt w wysokości osiemdziesięciu sześciu tysięcy czterystu sekund życia na dany dzień. Kiedy wieczorem kładziemy się spać, niewykorzystana reszta sekund nie przejdzie na następny dzień; to, czego nie przeżyliśmy w ciągu dnia, jest na zawsze stracone, pochłonięte przez wczoraj. Każdego następnego ranka rozpoczyna się ta sama magia, znowu otrzymujemy taką liczbę sekund życia i wszyscy zaczynamy grać w tę nieodwracalną grę: bank może zamknąć nam konto w najbardziej nieoczekiwanym momencie, bez żadnego ostrzeżenia – w każdej chwili może zatrzymać nasze życie.
|
|
|
|