krzyknij, rzuć telefonem o ścianę, poszarp mną... zrób cokolwiek, zareaguj. tylko nie milcz - bo robiąc to, sprawiasz, że przestaję wierzyć, że kiedykolwiek Ci zależało. / veriolla
mam wrażenie że za każdym razem gram drugoplanową rolę w jakimś kiczowatym romansie w którym stoję na drodze do szczęścia miłości głównych bohaterów. Lecz mimo wszystkich utrudnień oni na końcu odnajdują się a ja znowu schodzę ze sceny. Nigdy chyba nie zagram głównej roli.
Gdy nie wiedziała co robić dalej lubiła siadać na ziemi przy łóżku z kubkiem gorącej kawy i moczoną w niej czekoladą... to jakoś łagodziło siłę jej problemów. skupiała się na smaku rozpuszczonej czekolady.