 |
|
'' Potrzebuje chłopaka który na imprezie, nie zapomni ze ma dziewczynę. ''
|
|
 |
|
i mimo wszystko. ciepło i radość, które stwarza moja ulubiona książka nie zastąpi tych 36,6 stopni czyjegoś ciała. ramiona w postaci ulubionych wersów nie przytulą tak mocno i przyjemnie. nawet najsmaczniejsze ciasto na całej ulicy nie zastąpi najwspanialszego głosu na świecie. tak po prostu kawa, koc i książka. w tyle świecąca gdzieś choinka i zapach pierników nie zastąpi mi jego. nie da rady. przegra. /happylove
|
|
 |
wypadałoby wyciągnąć z szafy ozdobny papier i zapakować prezenty. dobrze byłoby roztopić również czekoladę na polewę do ciasta, co za tym idzie ostatecznie je dokończyć. wskazane jest włączenie w tej chwili jakieś kolędy, lub czegokolwiek ze świątecznym klimatem. tylko, cholera, nawet oddychać mi się nie chce.
|
|
 |
wpadł do mnie któregoś wieczoru. bez pukania wszedł do mieszkania, po czym skierował się wprost do mojego pokoju. rozwalił się na łóżku, ówcześnie stawiając na szafce nocnej butelkę wina. nie reagował w żadnym stopniu na moje pytające spojrzenia. dopiero, kiedy złapałam Go za podbródek, przyciągnął mnie do siebie i nachalnie pocałował. - cześć, przyszedłem zdobyć Twoje serce. - mruknął łapiąc oddech.
|
|
 |
Usiadł obok niej, całując jej czoło. Uśmiechnęła się lekko, łapiąc go za dłoń. Całe dnie spędzone u niego, praktycznie całkowicie w ciszy. Nawet nie potrzebowali romantycznej randki czy słodkich słówek. Ważne, że mieli siebie.
|
|
 |
jak ja mam sie przełamać jak wyczuwam osłonkę mózgów nad każdym moim krokiem 'szybkiego' biegu, skoku na skakance czy obrotu w tańcu ?
|
|
 |
Kłamał za każdym razem mówiąc, że za nią nie tęsknił. Próbował żyć jak każda inna osoba, ale nie potrafił. To było jak uzależnienie. Jak narkotyk. Ona była jak narkotyk. Ponownie stanęła mu przed oczami. Zawsze uwielbiał dotykać jej długich, brązowych włosów, patrzeć na jej uśmiech, oraz mówić śmieszne rzeczy tylko po to aby usłyszeć jej melodyjny śmiech. Była piękna. Wyglądała jak anioł, tyle, że najpiękniejszy anioł ze wszystkich które mogły być.
|
|
 |
Nie mów mi co mam robić bo i tak zrobię inaczej.
|
|
 |
Ta moja pierdolona duma nie pozwala mi napisać do Ciebie.
|
|
 |
śnieg nie padał nawet przez kilka minut, choinka nie dość, że jest nieubrana, to nawet nie została wstawiona do salonu, zamiast kolęd w głośnikach Pih, zero ambicji do spakowania prezentów, jeszcze mniej do otwierania ich jutrzejszego wieczoru.
|
|
 |
|
Pisał do niej . Widziała że mu zależy . Ale nie zdawała sobie z tego sprawy . W końcu on nie wytrzymał . Przestał do niej pisać zerwał z nią kontakt . Wtedy coś nią poruszyło . Zaczęła zastanawiać się dlaczego już do niej nie pisze ale sama nie napisała . Nie pozwalała jej na to duma . Po paru miesiącach zaczęło jej zależeć . Ale chłopak robił z nią to samo co ona robiła z nim . Teraz są na etapie zwykłej znajomości, ale ona i tak nie może zapomnieć ,a w nocy nie może powstrzymać łez . [inmyveins]
|
|
 |
|
znowu ta pierdolona cisza z jego strony która rozpierdala mnie na drobne kawałki .
|
|
|
|