 |
Dojebałeś do pieca, czujesz oddech na plecach. Każdy twój chwiejny krok coraz bardziej podnieca. Chcę widzieć jak upadasz potem krztusisz się krwią.
|
|
 |
Najgorszym uczuciem jest to, że wiesz, że już wszystko jest stracone i nie możesz się z tym pogodzić.
|
|
 |
Tak po prostu za tobą tęsknie, co noc, co świt, co oddech.
|
|
 |
A gdyby matma wchodziła mi do głowy tak szybko, jak treści rozmów z tobą to na bank byłabym mądrzejsza niż Pitagoras.
|
|
 |
rozebrany cały świat a ja chcę patrzeć.
|
|
 |
Choć czasem udaję, wciąż jestem nie ufna, gdy patrzysz mi w oczy czasem bywam smutna, to nie twoja wina nic zrobić nie mogę, doświadczyłam wiele znam życia przestrogę
|
|
 |
Powiedz, że przez ten cały czas tylko udawałeś, że już Ci na mnie nie zależy.
|
|
 |
pierdole ja też mogę, od teraz ja jestem jedną z tych, które robią nadzieję i odchodzą
|
|
 |
Gdy nie warto wtedy najbardziej chcemy
|
|
 |
Logika serca jest niedorzeczna..
|
|
 |
To było takie cholernie dziwne,on najzwyczajniej w świecie wszedł na tą domówkę a ja poczułam że chcę go mieć,że muszę zrobić wszystko by tej nocy był mój.Niewinny uśmiech,odgarnięcie włosów, długie kokieteryjne spojrzenie,stuknięcie się drinkiem ze słowami 'za nas',zmysłowy taniec i jeszcze kilka innych czynników które sprawiły że dopięłam swego.Ale gdy już znalazłam się z nim sam na sam , gdy poczułam jego dłonie na swojej tali i przyspieszony słodki oddech,doszło do mnie że już go nie chcę że tak naprawdę nigdy nie chciałam.Że był tylko rozrywką,wyzwaniem,celem do którego dążysz za wszelką cenę ale gdy już go osiągasz przestaje być ci on już do czegokolwiek potrzebny. Zostawiłam go w tym pokoju samego,oszołomionego nie ogarniającego kompletnie niczego,wolno oddalałam się stukocząc szpilkami a gdy zamknęłam za sobą drzwi ostatni raz spojrzał na postać w obcisłej sukni która zachowała się jak szmata ale chyba najgorsze w tym wszystkim było to że bawiła mnie ta sytuacja/ nacpanaaa
|
|
 |
Stanowczo potrzebuję wakacji. / wondrful_love
|
|
|
|