 |
czas zapomnieć, że był. zniszczyć w sobie wspomnienia, które wciąż jeszcze ranią. wyrzucić z serca wszystkie słowa, wszystkie gesty i najpiękniejsze spojrzenia. pozbyć się widocznych śladów jego obecności. czas żyć życiem. nie nim.
|
|
 |
|
Uwielbiałam kiedy był na mnie zły. Udawał naburmuszonego i podnosił głos. Zawsze ze śmiechem odpowiadałam mu " Nie krzycz na mnie " , a on wychodził na zewnątrz. Szłam za nim i wtulałam się w jego plecy,szepcząc żeby się nie gniewał.Niestety był nie ugięty , więc całowałam jego szyję , policzki , dochodziłam do ust i muskałam delikatnie jego wargi uśmiechając się jak dziecko...tak uśmiech zawsze działał.
|
|
 |
Miłość jest jak lustro, możesz je zreperować gdy pęknie, ale wciąż będziesz widzieć pęknięcie w swoim odbiciu
|
|
 |
I znowu choruję ze strachu, że znowu się nie uda. Że tylko mi się wydaje. Że iluzje runą i zostanie koc, komputer i papierosy, burdel na około i w środku.
|
|
 |
Jest coś niesamowitego w byciu nie w humorze. Wiesz, że jesteś wredna i źle ci z tym, ale nie możesz się opanować.
|
|
 |
Spis kontaktów, ostra cisza. Wkurwiasz, uzależniasz mnie.
|
|
 |
Wiem wiem, wiem, że przesadzam, wiem. Ale chwilowo nie mam żadnego większego problemu, więc poprzesadzam sobie.
|
|
 |
W tamte wakacje Cię nie znałam, w te JUŻ nie znam.
|
|
 |
Wiesz jak to jest gdy, patrzysz na Niego i wiesz jak bardzo Go kochałaś, ile dla Niego poświęciłaś, ile przez Niego wycierpiałaś, a On ma Cię łagodnie mówiąc w dupie ?
|
|
 |
Myślałam, że jak znajdę sobie innego, przestanę Cię kochać. Gówno prawda.
|
|
 |
Prowadzeni przez instynkt, tłumiąc głos rozsądku znowu los okazał się mniej w porządku. W głowie ciąg słów, samotność czterech kątów, i nie wpierdalaj mi swoich moralnych osądów.
|
|
|
|