 |
wolę trzymać się od Ciebie z daleka, bez kitu.
|
|
 |
pozostał mi tylko jakiś dziwny sentyment, który nakazuje mi uśmiechać się przy każdej okazji kiedy słyszę Twoje imię.
|
|
 |
przygarnę Cię, choć na jeden wieczór. sobotni wieczór.
|
|
 |
nigdy więcej łez przez ciebie. obiecuję. / xlove_or_notx
|
|
 |
"smutna dziewczynka truje się smutną piosenką. w kółko. nabiera w siebie lodowatej śmierci, żeby wypuścić ją razem z łzami albo krwią. chciałaby teraz kochać się z edwardem, dianą, olgą, aleksandrem, samą sobą. nosić na ciele blizny z ich orgazmów. wypchać sobie poduszkę kosmykami z ich włosów. napisać wiersz na każdym z tych gładkich kręgosłupów."
|
|
 |
"Nie pamiętam już jak krzyczała cisza, zwykle to ja krzyczę, próbując ją zagłuszyć. Bo wiesz, czasem potrzebuję wieczorów gdy wychodzę, z torebką o zawartości 20 procentów, czerwoną szminką i lusterkiem na którym wydrapałam Twoje inicjały. I wcale nie idę się szmacić. Wtedy mam na imię Karolina, królowa bezsennych nocy i podkrążonych marzeniami oczu. Wtedy życie ma tysiąc wymiarów i milion luster, a ja w każdym z nich paznokciem wydrapuję Twoje inicjały. Nie mogę spać."
|
|
 |
zdecydowanie za dużo przeklinam i za dużo palę. za często płacze, i krzyczę. nawet nie wiem kiedy polubiłam ból.
|
|
 |
jeszcze potrzymam Cię troche w niepewności.
|
|
 |
straciłam dla Ciebie oddech, a pomimo tego, że się nie znamy onieśmielasz mnie wzrokiem.
|
|
 |
ide przed siebie, najlepiej na plaże , nie obchodzą mnie już wasze komentarze.
|
|
|
|