 |
|
Nie wiedziała dla kogo to robiła i po co .
Ale wiedziała ze nie przestanie .
Bo nikt nie zabronił marzyć .
|
|
 |
|
... Kupiłam koszulkę, z napisem ,, Od jutra Cię nie kocham'' ... Coś mi się zdaje, że często będę ją nosić..!
|
|
 |
|
'Mózg: -Jest OK. Wpadasz w obojętność. Tylko nie myśl o Nim!
Serce: -Co raz bardziej Go pragniesz-dlatego tęsknisz..
Mózg: -Byłaś wtedy pijana!
Serce: -Ale rano obudziłaś się obok Niego w pełni świadoma i chciałaś jeszcze..'
|
|
 |
|
-co ja mam robić?
-zostaw go. pozwól mu zatęsknić. zobacz czy jemu zależy.
bo Tobie zależy i on to wie.
wie, że mimo wszystko nie masz siły od niego odejść i tego nie zrobisz.
może właśnie dlatego taki jest.
-nie wiem czy potrafię.
-wiem, że dasz radę.
niech wie, że cierpisz. i to z jego powodu.
za bardzo go kochasz.
|
|
 |
|
- One miały racje ..
-Co masz na myśli ?
-Powiedziały że będe żałować
- żałowaać ? .. Czego ?
- Każdej setnej sekundy spędzonej z tobą .
- Dlaczego ?
- Bo nie jesteś mnie wart ..
|
|
 |
|
- gdzie idziesz?
- przed siebie.
- z kim?
- chyba bez kogo..
- bez kogo?
- bez Ciebie..
|
|
 |
|
- Znasz jakieś lekarstwo na łzy...??
- Jeden Jego uśmiech...; *
|
|
 |
|
Jak możesz pożegnać się z kimś, bez kogo nie wyobrażasz sobie życia?
- Nie pożegnałam się. Nic nie powiedziałam. Po prostu odeszłam.
Tamtej nocy postanowiłam przejść przez drogę w jej najszerszym miejscu.
|
|
 |
|
Spotkałam go dziś; )
- Taak?; D. I jak było ?
- Słodko ^^..
|
|
 |
|
- Wejdź, usiądź, porozmawiamy.
- Wiesz, ja dosłownie na minutkę - zdziwił się, we mnie wezbrała złość - chciałam korzystając z okazji, że wiem gdzie się znajdujesz i o dziwo jestem tu, podziękować ci za miesiące łez, nieprzespanych nocy, podkrążonych oczu - mówiłam to z uśmiechem - za tysiące wydane na antydepresanty i wizyty u specjalistów.
|
|
 |
|
Obróciła na niego wzrok z nieoczekiwanym uśmiechem na pełnych ustach.
- Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła - wyjaśniła.
- Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mu się długo i uważnie.
- Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
|
|
 |
|
-Czy ona próbowała Cię zmieniac.?
-Nie, to ja się zmieniłem i wierzyłem, że nie będę tego żałował.
|
|
|
|