 |
|
Widuję Cię coraz częściej, a mimo to jesteś tak daleko. Stoisz obok mnie a słowa, które wychodzą z Twoich ust są kierowane wprost do mnie. Czasem nawet mnie dotkniesz. Ale to jest bardziej nierealne, niż najmniej prawdziwy sen, a jeszcze bardziej smutne. Czemu? Bo chociaż widzę Cię obok siebie, to gdy odwrócę wzrok, mam wrażenie, że wcale Cię tu nie ma. Bo już się nie znamy mimo, że tak często posyłasz mi spojrzenia, które powinny świadczyć inaczej. Ale nie: one już nic nie znaczą. Wnioski? Kocham kogoś, kto już nie istnieje. Kogoś, kogo już nigdy nie zobaczę. Gdzieś, bardzo głęboko w sobie Cię zabiłam i teraz jesteś tylko zjawą, z tamtych nieżyjących już, dni szczęścia.
|
|
 |
|
akceptujemy miłość, na jaką zasługujemy
|
|
 |
|
Domówki, lat 16 i piękna młoda buźka i chuj z tym! Lat 16 - kreska, browar, wódka.
|
|
 |
|
To, że żyć Ci się nie chce, nie oznacza, że inni chcą żyć bez Ciebie.
|
|
 |
|
Mam ochotę pić, a potem iść z Tobą, do Ciebie.
|
|
 |
|
Wziąłbym łyka i o nic nie pytał. Pocałowałbym cię w usta, by poczuć smak życia.
|
|
 |
|
Ja nigdy nie chciałabym widzieć Cię smutnego. Myślę, że pragniesz dla mnie tego samego.
|
|
 |
|
" Zabiorę cię tego lata na koniec świata. We dwoje gdzieś, coś powymiatać w naszych klimatach. "
|
|
 |
|
Może i faceci są dziwni, ale nikt nie przytula tak jak oni.
|
|
 |
|
Wciąż szukam w tobie choć cząstki jego. Oczy nie są takie same, nie mówią mi "kocham" kiedy głęboko w nie patrze. Uśmiech nie jest tak szczery i szczęśliwy jak jego. Kiedy cie przytulam nie czuje tego bezpieczeństwa jakie było w jego ramionach. Dłonie nie są w bliznach od bicia, nie są takie twarde i żylaste. To nie jest już to samo, nikt mi go nie zastąpi. / J.
|
|
|
|