 |
|
Już nawet nie wiem gdzie mam szukac miłości. Aktualnie czekam za nią, wypatruję jej każdego cholernego dnia a mimo to nawet nie widze tego aby nadchodziła, w ogóle nic nie widzę poza własną samotnością. Tak więc szukać czy czekać? bo przecież jeśli czegoś bardzo chcemy, to samo do nas przyjdzie, taak?
|
|
|
|
Tak wiem, mam problem. Tak, chcę się zakochać, za bardzo tego chce.
|
|
|
|
Uwierz też mam uczucia, a Twój widok z nią doprowadza mnie do załamania nerwowego.
|
|
|
|
Chyba już nawet nie mam siły dłużej udawać tego, że Cię nie kocham.
|
|
|
|
To jak, zdecydowałeś się juz czy chcesz widziec siebie w moich oczach, popatrz uważnie, zobaczysz to już dziś.
|
|
|
|
Uwierz, do pełni szczęścia jesteś mi potrzebny tylko Ty. Tak, Ty jesteś moim wszystkim, jesteś moim szczęściem.
|
|
|
|
Na twój widok moje serce, ma obroty szybsze od pralki.
|
|
|
|
Już naprawdę nie wiem, jak uświadomić ci fakt, że jesteś moim powietrzem.
|
|
|
|
Twój uśmiech i wzrok były jedynymi powodami dla których wlokłam się do szkoły, gdy zabrakło twojego uśmiechu zabrakło pięćdziesiąt procent mnie.
|
|
|
|
nie, wcale nie jesteś dla mnie najważniejszy, jesteś dla mnie niczym pierwiastek biogenny dla komórki, bez braku nie ciebie, nie mogę dalej funkcjonować.
|
|
|
|
Nie wiem, możliwe że przez to, że nie mam tak długo kogoś, na kim mogłabym polegac, do kogo mogłabym podejsc i się przytulic, czuję że zakochałabym się w nawet najgorszym draniu, byle przy mnie był.
|
|
|
|
Chciałam bym choc raz zatonąc w jego czekoladowych patrzałkach, aby on również mógł się utopic w moich patrzałkach
|
|
|
|
Dodaj komentarz
